HIT! Europoseł Jaki kontra funkcjonariusz TVP w likwidacji [WIDEO]

Jak rozmawiać z "rzetelnymi" dziennikarzami TVP Info w likwidacji? Pokazał w mediach społecznościowych Patryk Jaki, europoseł Prawa i Sprawiedliwości. Musisz zobaczyć to wideo!
Onet i "rzetelność"
W poniedziałek niemiecko-szwajcarski serwis Onet opublikował artykuł, w którym dwie anonimowe osoby przedstawione jako znajomi Karola Nawrockiego zarzuciły mu... rzekomy udział w procederze organizowania sprowadzania prostytutek do Grand Hotelu w Sopocie w okresie, gdy pracował tam jako ochroniarz.
Sprawdź: Wyborcy Konfederacji za Nawrockim czy Trzaskowskim? Zobacz ten SONDAŻ
Tusk powołał się na... zawodnika pato-gali
I oczywiście - tym tropem postanowił iść sam Donald Tusk, publicznie. W wywiadzie w jednej z telewizji, przywołał... wypowiedź Jacka Murańskiego, uczestnika walk typu freak fight.
W opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu Murański zarzucił Nawrockiemu, że nie mówi prawdy na temat charakteru swoich relacji z Patrykiem Masiakiem, znanym jako "Wielki Bu". I właśnie w ten sposób, stał się dla Tuska - premiera kraju - wiarygodnym źródłem informacji. Można? Można.
Zobacz: Media atakują Karola Nawrockiego. Syn kandydata zabrał głos. WIDEO
A teraz przytoczymy słowa Tuska:
"Wiem o tzw. kompromatach, hakach, którymi chwalił się Patryk Masiak, +Wielki Bu+ i o przełożeniu, które ma na Karola Nawrockiego"
- cytował, stwierdzając, że "Wielki Bu" miał powiedzieć, że trzyma Nawrockiego za gardło, a ten zrobi dla niego wszystko.
Na tym jednak festiwal żenady się nie kończy.
Tusk przyznał również, że w myśl... z relacji Murańskiego, zadania Nawrockiego sprzed kilku lat obejmowały"doglądanie, żeby klient zapłacił, pilnowanie czasu, jeśli chodzi o dziewczyny Masiaka".
Europoseł Jaki kontra TVP w likwidacji
Oczywiście, media mainstreamu, które na co dzień sprzyjają koalicji 13 grudnia, skrupulatnie podchwyciły zapodany przez Onet temat. Jednak - bez sprawdzenia rzetelności pochodzenia informacji.
Ba, pracownik TVP Info w likwidacji, próbował o te "doniesienia" zapytać europosła Prawa i Sprawiedliwości, Patryka Jakiego. Efekt był jednak marny, bo... funkcjonariusz się poddał!
A tak przebiegał dialog:
TVP w likwidacji: Pytam tylko o wątpliwości, Pana, związane z Karolem Nawrockim
P. Jaki: To tak, jak Panu powiedziałem, moim zdaniem - Jacek Murański to nie jest wiarygodny świadek. A Pana zdaniem jest? Niech Pan popatrzy.
TVP w likwidacji: Dziękuję w takim razie.
P. Jaki: Ale nie, nie, nie. Niech Pan powie - czy Pana zdaniem jest? Jest czy nie?
TVP w likwidacji: Ale Pan nie jest dziennikarzem, nie będzie Pan...
P. Jaki: Ale niech Pan powie. Pan też nie jest. Pan z publicznych pieniędzy jest utrzymywany. Czy oprócz Murańskiego jeszcze ma Pan jakiś dowód?
TVP w likwidacji: Ale ja nie pytałem o Jacka Murańskiego. Tylko o Karola Nawrockiego.
P. Jaki: No dobrze. Panie Szymonie, czy oprócz Murańskiego, jeszcze jakiś dowód ma Pan? Nazwisko?
TVP w likwidacji: Ale ja nie mówiłem o Jacku Murańskim. To Pan wskazał Jacka Murańskiego.
P. Jaki: Okej. No to jakie jedno nazwisko?
TVP w likwidacji: Pytałem o to, czy nie ma Pan jakichkolwiek wątpliwości wobec Karola Nawrockiego i zarzutów, które przedstawia Onet.
P. Jaki: No a... miałbym, tylko proszę podać jakiś dowód. Jaki dowód? Nazwisko? Kto się pod tym podpisuje?
TVP w likwidacji: Czyli nie ma żadnych wątpliwości?
P. Jaki: Nie no, mógłbym mieć wątpliwości, tylko niech Pan poda nazwisko takiej osoby. Znaczy dowód. Jaki jest dowód?
TVP w likwidacji: To musi Pan zapytać dziennikarza Onetu. Ja Pana pytam o artykuł.
P. Jaki: Czyli robi Pan materiał, nie mając żadnego świadka poza Murańskim i Pan mnie pyta o dowód?
TVP w likwidacji: Ale ja nie mówiłem o Jacku Murańskim.
P. Jaki: Dobra, to inaczej: a gdybym ja zrobił np. tak - że ja powiem, że Pan, załóżmy, sprowadzał prostytutki. Jak Pan mnie zapyta, jaki mam na to dowód, to ja powiem, że anonimowy. No i co? Czy Pan sprowadzał prostytutki?
TVP w likwidacji: Czyli Pan w ogóle nie wierzy?
P. Jaki: Ale czy Pan wierzy w to, że Pan sprowadzał prostytutki?
TVP w likwidacji: Ale wie Pan co, nie sprowadzajmy do absurdu.
P. Jaki: Ale no nie - niech Pan powie. Czy Pan sprowadzał, bo ja mam anonimowe źródło. No i pytanie jest takie, czy ja muszę to anonimowe źródło ujawniać czy nie? Czy możemy Pana posądzić o to? Niech Pan powie.
Funkcjonariusz TVP w likwidacji zrezygnował z dalszej rozmowy. Być może - dotarło, jak absurdalna była ta sytuacja.
Lawina komentarzy
W sieci, pod nagraniem, pojawiło się wiele komentarzy. Internauci wprost śmieją się z "rzetelności" pracowników TVP w likwidacji.
Zebraliśmy dla Państwa przykładowe opinie:
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X