Tomasz Froelich bije na alarm: Niemcy staczają się przez migrację

Europoseł niemieckiej AfD, Tomasz Froelich, Polak z pochodzenia, w rozmowie z portalem tvrepublika.pl ostro krytykuje politykę migracyjną Niemiec i postawę CDU. Podkreśla, że konserwatywni wyborcy tej partii „cierpią na syndrom sztokholmski”, a kraj zmierza ku kryzysowi z powodu masowej migracji i odpływu wykwalifikowanych pracowników.
Tomasz Froelich, europoseł Alternatywy dla Niemiec (AfD) z polskimi korzeniami, w rozmowie z portalem tvrepublika.pl nie szczędzi gorzkich słów pod adresem rządzącej w Niemczech CDU i obecnej polityki migracyjnej. Jego zdaniem partia, która przez lata uchodziła za ostoję konserwatyzmu, zdradziła swoje wartości i prowadzi kraj w stronę kryzysu.
Konserwatywni wyborcy, którzy wciąż głosują na CDU, cierpią na tak zwany syndrom sztokholmski. Partia ta, pod przewodnictwem Angeli Merkel, otworzyła drzwi Europy dla masowej migracji, a jej obecny lider – Friedrich Merz, kontynuuje tę politykę – stwierdził Froelich.
Europoseł podkreśla, że obecna polityka migracyjna jest nieefektywna:
Co z tego, że rząd Merza deportował 81 Afgańczyków, jak za chwilę przyjmie parę tysięcy Afgańczyków z Pakistanu?
Zdaniem Froelicha, Niemcy zmagają się z rosnącym niezadowoleniem społecznym.
Aż 75% Niemców domaga się ograniczenia migracji, a 69% popiera wstrzymanie przyjmowania wniosków o azyl w Niemczech – przytacza dane, wskazując na rozdźwięk między oczekiwaniami społeczeństwa a działaniami rządu.
Europoseł alarmuje również o rosnącym trendzie emigracyjnym wśród młodych Niemców.
Z powodu fatalnej sytuacji, w jakiej znalazły się Niemcy dzięki swojej polityce migracyjnej, coraz więcej młodych ludzi (około 50–60%) rozważa wyjazd za granicę – mówi.
Dodaje, że odpływ wykwalifikowanych pracowników pogłębia kryzys na rynku pracy:
Emigracja osób z wyższym wykształceniem rośnie, co z kolei przyczynia się do spadku liczby wykwalifikowanych pracowników w kraju.
Froelich krytykuje również lewicowe partie, które jego zdaniem wykorzystują ten problem do uzasadniania dalszej migracji.
Lewicowe partie wykorzystują to jako argument za przyjmowaniem jeszcze większej liczby migrantów, aby 'zapełnić’ tę lukę, co w rezultacie prowadzi do błędnego koła – zauważa.
Europoseł ostrzega, że jeśli CDU nie zmieni swojej polityki i nadal będzie działać przeciwko AfD, „nic się w tej kwestii nie zmieni”. Przewiduje, że partia ta „nadal będzie sterowana przez lewicowe ugrupowania, co ostatecznie doprowadzi do jej upadku”. Froelich widzi w obecnej sytuacji symptom głębszego kryzysu nie tylko Niemiec, ale i całej Unii Europejskiej, która – jak twierdzi – zmierza w niebezpiecznym kierunku pod „szlachetnymi” auspicjami brukselskich elit.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X