Rolnik wysypał na pole 150 ton ziemniaków. Towaru nie chciano odkupić w skupie

Na polu w miejscowości Dąbrowica na Podkarpaciu wylądowało 150 ton ziemniaków. Powodem była odmowa przyjęcia ich w skupie. Wysypał je jeden z rolników. „To jest pierwsza klasa ziemniaka, idealne nawet na frytki" - mówił w rozmowie z „Faktem” sołtys Dąbrowicy, Tadeusz Łapka.
Sytuacja polskich rolników od dawna już nie była tak dramatyczna. Coraz częstsze staje się oferowanie rodakom samozbiorów, gdzie paprykę prosto od rolnika możemy mieć za symboliczną cenę lub za darmo.
O klęsce urodzaju poinformował wczoraj lokalny portal Nowiny24.pl. Z kolei w rozmowie z dziennikiem „Fakt” mieszkańcy wsi zachęcali wczoraj rodaków, aby brali ile chcą za darmo.
Do akcji nie przyznaje się żaden z lokalnych gospodarzy. Sołtys zwraca natomiast uwagę, że nikt w Dąbrowicy nie uprawia ziemniaków na tak gigantyczną skalę.
Czy jednak rozwiązuje to palące problemy polskiego rolnictwa? Interes zwietrzyli już handlarze, którzy zaopatrują marekty.
W sklepach dużych sieci handlowych ziemniaki kupimy za ok. 3 zł za kilogram, podczas gdy rolnik w skupie może liczyć na - dosłownie - grosze. Wciąż nie jest to jednak powód, aby wpuszczać na polski rynek warzywa z zagranicy, w tym krajów Mercosuru.
Jeżeli do tego dojdzie będzie to niemal pogrzeb polskiej wsi.
Źródło: Republika, wpolityce.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X