„Czerwona kartka dla Tuska”. Politycy komentują powyborczy kryzys
Donald Tusk przemówił, ale niczego nie zrozumiał. Zamiast refleksji po dotkliwej porażce Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, premier zaprezentował orędzie pełne buty, upomnień i braku pokory. Jego wystąpienie nie tylko pogłębiło podziały w koalicji, ale unaoczniło coś jeszcze - że lider Platformy Obywatelskiej nie ma w sobie godności, by odejść. Tymczasem nawet w jego własnym obozie rośnie zniecierpliwienie. O sytuacji po wyborach prezydenckich politycy rozmawiali w programie „Miłosz Kłeczek Zaprasza”, który wyjątkowo poprowadziła redaktor Monika Borkowska.
Tusk bez refleksji, premier bez większości moralnej
Premier RP, po jednej z największych politycznych porażek obozu rządzącego od objęcia w Polsce wąłdzy, nie zdobył się na odrobinę refleksji. Zamiast analizy i pokory, wystąpił z orędziem, w którym nie tylko nie przyznał się do błędów, ale wręcz próbował upominać koalicjantów. To sygnał, że lider PO nie zamierza ustępować, choć utracił społeczne zaufanie i polityczny mandat do dalszego zarządzania państwem.
- Zawodnik dostał czerwoną kartkę, schodzi z boiska i krzyczy za plecami, że dalej będzie grał, faulował i biegał po boisku. Naród powiedział, czego nie chce, a Donald Tusk robi swoje (…). Ten człowiek nic nie zrozumiał
– komentował na antenie TV Republika Michał Połuboczek, poseł Konfederacji.
Sawicki i PSL też mają dość
Głos sprzeciwu wobec premiera pojawia się nie tylko po stronie opozycji. W programie, redaktor Borkowska zacytowała także słowa, które powinny wybrzmieć szczególnie głośno w siedzibie PO. Marek Sawicki, nestor PSL, stwierdził bez ogródek dzisiaj bez ogródek, że Tusk powinien odejść.
- Czas najwyższy spróbować z innym premierem
- powiedział dzisiaj w Sejmie M. Sawicki.
Te słowa pokazują, że cierpliwość koalicjantów się kończy.
W podobnym tonie wypowiedział się obecny w studiu wiceminister rolnictwa Adam Nowak z PSL.
- Pan marszałek Sawicki to polityk o ogromnym doświadczeniu i na swoją tezę ma pewnie poparcie
- stwierdził.
Nowak dodał, że wybory prezydenckie ujawniły „bardzo ważny podział pomiędzy mieszkańcami miast i wsi”, który powinien być „sygnałem dla premiera i koalicjantów”.
Odpowiedzialność PSL i konsekwencje dla Hołowni
Poseł Andrzej Śliwka z PiS nie zostawił na liderach Trzeciej Drogi suchej nitki.
- To, że premier Tusk jest dziś premierem, to jest wina PSL. Mi dziś ludzie PSL mówią: »Władek oszalał«, bo jak można było popierać tęczowego Rafała
- stwierdził.
Koalicyjne poparcie dla Trzaskowskiego, polityka otwarcie dystansującego się od Kościoła i tradycyjnych wartości, odbiło się czkawką przede wszystkim Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, liderowi PSL. Partia jest na kilka tygodni przed kongresem, a powyborcze rozliczenia mogą nie być dla niego przyjemne.
Czy premier, który przegrał, może rządzić dalej?
Zamiast honorowego odejścia i dymisji, Donald Tusk postanowił zostać. Trzyma się władzy kurczowo, choć nie ma już za sobą większości moralnej.
- Jeśli nie wyciągniemy wniosków, to wynik będzie podobny jak w wyborach prezydenckich
- powiedział w programie Paweł Krutul z Lewicy
Tyle że na razie w obozie rządzącym nikt, poza Markiem Sawickim, nie ma odwagi powiedzieć tego głośno.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości

UJAWNIAMY: 650 000 zł z państwowych dotacji i 44 000 zł miesięcznej pensji bez konkursu. Ekspresowa kariera dr. Anaszewicza
Nisztor: koalicjantom Tuska żadna rekonstrukcja rządu się nie opłaca,bo dla nich to utrata stanowisk
Najnowsze

UJAWNIAMY: 650 000 zł z państwowych dotacji i 44 000 zł miesięcznej pensji bez konkursu. Ekspresowa kariera dr. Anaszewicza

Moskal: skoro liderem koalicji jest taki oszust jak Tusk, to nic dziwnego, że cała koalicja kłamie

Monika „i dzieciaki cudaki” w nowej edycji „Afryka Express”! Mama szóstki dzieci wyrusza na afrykańską przygodę

Czy Doda odzyska 1,5 mln zł, które zabrała jej policja? Wokalistka nie ma wątpliwości
