Bodnar wycofuje się ze swoich urojeń w sprawie przeliczania oddanych głosów

Czy to koniec opowieści o możliwych fałszerstwach wyborczych? „Nawet jeśli przeliczymy ponownie głosy, biorąc pod uwagę anomalie wyborcze, różnica nie wyniesie więcej niż 18 tysięcy głosów” – przyznał w telewizji Adam Bodnar. O sprawie napisało dorzeczy.pl.
Mała skala nieprawidłowości
Adam Bodnar był pytany w TVP Info o skalę możliwych nieprawidłowości przy liczeniu głosów po II turze wyborów prezydenckich. Przyznał, że "prokuratura ma rolę polegająca na tym, żeby wyjaśnić nieprawidłowości wyborcze pod kątem podejrzenia popełnienia przestępstwa", ale nie jest od tego, żeby "dokonywać analizy procesu wyborczego i wszystkich komisji".
Bodnar podkreślił, że nawet jeśli zostaną przeliczone głosy, to z danych, przedstawionych w ekspertyzach wynika, że różnica nie wyniesie więcej niż 18 tysięcy głosów.
Karol Nawrocki wygrał wybory uzyskując 10 606 628 głosów. Rafał Trzaskowski otrzymał 10 237 177 głosów. Różnica wynosi więc 369 451 głosów na korzyść Nawrockiego.
Źródło: Republika, dorzeczy.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X