„Polityczna kawa”. Krajowy Plan Odbudowy, polska fabryka szczepionek, Fundusze Unijne, Fundusz Inwestycji Samorządowych

TV Republika

Red. Tomasz Sakiewicz dyskutował z Joanną Lichocką i Janem Filipem Libickim m.in. o Funduszu Odbudowy dla Polski oraz sytuacji w opozycji.

Joanna Lichocka nie kryła radości z wynegocjowanego budżetu, z którego część zostanie przeznaczona na poprawę odporności i konkurencyjności gospodarki. – Ponad 18 mld zł zasili program m.in. odbudowy i transformacji sektorów najbardziej poszkodowanych przez wirusa – mówiła Lichocka.


– Może ludzie z totalnej opozycji wreszcie się dołączą – dodała, spodziewając się ataków Jana Filipa Libickiego.

Atak oczywiście nastąpił. – Przypomnę, że kiedy Mateusz Morawiecki był ministrem, mówił o milionie samochodów elektrycznych. A dziś jedyny samochód elektryczny, jaki rzucił mi się w oczy, to ten pod kancelarią prezydenta – mówił polityk PSL. – Był program mosty plus, skończyło się na zapowiedział – kontynuował.

Pytany, czy jego ugrupowanie poprze Fundusz, powiedział: – Jesteśmy gotowi głosować za funduszem, ale to jest to polityka, więc mamy dwa warunki.

– Ponieważ mamy wątpliwości co do tego, jak te fundusze są dzielone, to w powstał projekt Agencji Spójności i Rozwoju. W podziale pieniędzy mają uczestniczyć samorządowcy – mówił Libicki.

– Kwestia druga: chcielibyśmy, aby rząd zgodził się na podniesienie kwoty wolnej od podatku – wyliczał gość programu.

– My uważamy, że to są rozsądne postulaty i nie widzę powodu, by z tych warunków ustąpić – podsumował Libicki.

Joanna Lichocka podkreśliła, że samorządowcy zostali zaproszeni do zgłaszania swoich propozycji. – Cały czas czekamy na zgłoszenia do planu odbudowy nawet z najmniejszych gmin – powiedziała.

– Za miesiąc projekt zostanie przedstawiony rządowi. Taki dokument zostanie przekazany Komisji Europejskiej do końca kwietnia i możemy działać – dodała.

Libicki naciskał, aby PiS przyjął warunki stawiane przez opozycję. – Państwo potrzebujecie głosów PSL do ratyfikacji, więc proponuję nas nie atakować – powiedział.

Joanna Lichocka podkreśliła, że „stawianie sprawy tak, że nasz aparat ma kontrolować to, jak wydawane są fundusze, wynika z partykularnych interesów”.

Według Libickiego „ustawa będzie miała wsparcie naszych kolegów posłów i będą to wspólne warunki poselsko-senaorskie”. – Ponieważ autor projektu jest członkiem klubu PO przekłada się na to, że także członkowie PO staną za tym projektem – stwierdził.

Dyskusja przeniosła się na temat dofinansować, jakie dotychczas trafiały do poszczególnych regionów, zwłaszcza tych reprezentowanych przez gości programu. Libicki zarzucał, że Poznań otrzymał zbyt małe wsparcie. Lichocka zauważyła, że o jeden z najlepiej rozwiniętych regionów, m.in. dzięki wcześniejszym dotacjom. – Niech Pan się nie boi, niech Pan zgłasza projekty – zachęciła Lichocka.

Odnosząc się do ostatnich działań PO, Joanna Lichocka stwierdziła, że „na czele platformy stoją politycy o bardzo małym rozumku”. – PO nie ma żadnego programu. Nauczyli się działać nienawiścią, opierać się na hejcie – mówiła. – Część ich propozycji dotycząca podatków to kopia z program PSL opracowanego przez Kosiniaka-Kamysza – zauważyła.

– Cieszymy się, że po postanowiła skopiować postulaty PSL. Nie jest to niczym złym, ale grzecznie byłoby wskazać, kto jest autorem tych postulatów – powiedział Libicki.

Lichocka dodała, że „po pięknych słowach są konkrety” i przypomniała, że według PO pracownicy mają „święte prawo” do zaledwie dwóch niedziel wolnych w miesiącu. – To partia pogardy – uznała Lichocka. Przypomniała, że „Piotr Duda powiedział po tej konwencji, by PO nie odwoływała się do Solidarności, bo nic wspólnego z Solidarnością nie ma”.

Jan Filip Libicki uznał, że „opozycja w parlamencie ma świadomość, iż jest ograniczona do czasu wyborów. Ale jest zobowiązana sygnalizować, jak by dany problem rozwiązała inaczej. To normalny mechanizm demokratyczny”.

Według Lichockiej „mamy do czynienia z teatrem”. – To rytuał opozycji: zgłaszanie propozycji, oczywiście zupełnie nierealnych – powiedziała. – PO opiera się na przekonaniu, że Polacy nie doczytają, nie będą mieli świadomości, że PO nie będzie mogła zrealizować tych postulatów – podsumowała.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy