Papież na koniec 2021 r.: Należy dziękować Bogu za solidarną odpowiedzialność w pandemii
Papież Franciszek w homilii podczas nieszporów w Watykanie z okazji zakończenia roku mówił, że należy dziękować Bogu za poczucie „solidarnej odpowiedzialności” w czasie pandemii. Nabożeństwu nie przewodniczył papież, ale dziekan Kolegium Kardynalskiego kardynał Giovanni Battista Re.
Na początku nieszporów, ku zaskoczeniu wiernych i obserwujących je dziennikarzy, Franciszek nie stanął przy ołtarzu w bazylice Świętego Piotra, ale usiadł w fotelu w pobliżu. Później przeszedł do ambony, by wygłosić homilię.
Czas pandemii sprawił, że na całym świecie wzrosło poczucie zagubienia. Po początkowej fazie reakcji, w której czuliśmy się solidarni na tej samej łodzi, rozszerzyła się pokusa „Ratuj się, kto może” - podkreślił.
– Ale dzięki Bogu zareagowaliśmy ponownie, w poczuciu odpowiedzialności. Naprawdę możemy i powinniśmy powiedzieć: dzięki Bogu, bo wybór solidarnej odpowiedzialności nie pochodzi ze świata; pochodzi od Boga, od Jezusa Chrystusa, który odcisnął raz na zawsze w naszej historii kurs swego pierwotnego powołania, by wszyscy byli siostrami i braćmi, dziećmi jednego Ojca – dodał.
Franciszek powiedział, że Rzym nosi to powołanie w sercu. Słuchał go obecny w bazylice nowy burmistrz Wiecznego Miasta Roberto Gualtieri.
– W Rzymie wszyscy czują się braćmi; w pewnym sensie wszyscy czują jak w domu, bo miasto to nosi w sobie powszechne otwarcie. Pochodzi ono z jego historii, jego kultury, pochodzi głównie z Ewangelii Chrystusa, która tu zapuściła głębokie korzenie, użyźniane przez krew męczenników – stwierdził papież.
Ale jego zdaniem „miasta gościnnego i braterskiego nie poznaje się po fasadzie, po pięknych przemówieniach, wzniosłych wydarzeniach”.
Franciszek zauważył, że można to rozpoznać po codziennej uwadze poświęcanej tym, którzy zmagają się z problemami, odczuwają ciężar kryzysu, osobom niepełnosprawnym i ich rodzinom, tym, którzy potrzebują każdego dnia transportu publicznego, mieszkają na przedmieściach, potrzebują pomocy społecznej”.
Papież odnotował: Rzym jest „wspaniałym miastem, które nigdy nie przestaje zachwycać, ale dla tych, którzy w nim mieszkają, jest to także miasto męczące, niestety nie zawsze godne dla swoich obywateli i gości, miasto, które czasami odrzuca”.
– Życzę zatem, aby wszyscy, zarówno ci, którzy w nim mieszkają, jak i ci, którzy przyjeżdżają w celach zawodowych, pielgrzymkowych czy turystycznych, mogli coraz bardziej doceniać to miejsce za jego troskę o gościnność, o godność życia, o wspólny dom, o najsłabszych i najbardziej bezbronnych – powiedział.
Papież mówił o wdzięczności Kościoła, który „czuje bliskość Boga, czuje, że Bóg nie opuścił swojego ludu”.
– Problemy nie zniknęły, nie brakuje trudności i trosk, ale nie jesteśmy sami: Ojciec zesłał swego Syna, aby nas wykupić z niewoli grzechu i przywrócić nam godność dzieci – wskazał podczas nieszporów, w trakcie których odśpiewano dziękczynne „Te Deum”.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty