- Józef stanął przed wielką tajemnicą, ale ufał swojej żonie, która była w ciąży, był w stanie utrzymać rodzinę, był bowiem rzemieślnikiem czyli miał konkretny fach w ręku - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 ojciec Łukasz Popko, dominikanin i biblista pracujący w Jerozolimie.
Betlejem jest miastem znanym na całym świecie, a jego mieszkańcy żyją z turystyki. Ale kiedyś były to przedmieścia położonej 10 kilometrów dalej Jerozolimy.
- To była mała miejscowość pod Jerozolimą, więc większość ludzi była związana z pracami rolnymi lub była rzemieślnikami, którzy pracowali w Jerozolimie - powiedział pracujący w Ziemi Świętej, ojciec Łukasz Popko.
Dominikanin dodał, że Józef prawdopodobnie mógł mieć jakąś dalszą rodzinę w Betlejem.
- On sam stanął przed tajemnicą, ufał swojej żonie, która była w ciąży, był w stanie utrzymać rodzinę, był rzemieślnikiem czyli klasą średnią w tamtych czasach - przypomniał gość PR24.
Ojciec Łukasz Popko dodał, że Jezus narodził się w grocie.
Obecnie Betlejem jest jednym z głównych miast Autonomii Palestyńskiej. Liczy 30 tysięcy mieszkańców, w większości muzułmanów. Ocenia się, że chrześcijanie stanowią co najmniej 30 procent ludności.