Przejdź do treści
Republika Narodowe Święto Niepodległości. Na naszej antenie od godzin porannych trwa wydanie specjalne. Oglądaj również na naszym kanale w platformie YouTube
19:31 Wielka Brytania: sąd skazał 47-letnią obywatelkę Chin Zhimin Qian na 11 lat i 8 miesięcy więzienia za kradzież 61 tys. bitcoinów o bieżącej wartości ponad 5 mld funtów
17:35 KE: Bułgaria, Czechy, Estonia, Chorwacja, Austria i Polska zmagają się z poważną presją migracyjną i będą mogły wystąpić o pełne lub częściowe zwolnienie z relokacji migrantów na nadchodzący rok w ramach paktu migracyjnego
16:58 Turcja: samolot wojskowy rozbił się na terenie Gruzji; na pokładzie było 20 osób
16:44 Ukraina: obywatel Ukrainy Serhij K., przebywający w więzieniu we Włoszech w związku z zarzutami udziału w ataku na gazociąg Nord Stream w 2022 roku, przerwał strajk głodowy
15:45 Ukraina: po raz siódmy w tym roku ukraińskie drony zaatakowały rosyjską rafinerię ropy naftowej w Saratowie
14:07 Kujawsko-pomorskie: Zator na autostradzie A1 w Rulewie w kierunku Łodzi
13:33 Prezydent: Polska jest wolna i nie jest już kolonią
13:30 Prezydent: Polska wolna, niepodległa i suwerenna - to nasze zobowiązanie
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej Warszawa oraz Wolni Polacy zapraszają na protest przeciwko represjom politycznym wobec Daniela Obajtka, 12 listopada, godz. 11:30 przed Prokuraturą Regionalną w Warszawie (Krakowskie Przedmieście 25)
Wydarzenie 12 listopada (środa), o godz. 18:00 odbędzie się pokaz filmu "Operacja Polonia 1920". Miejsce: Sala widowiskowa Centrum Kultury - Izabelin. Wstęp wolny
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Chrzanów zaprasza na spotkanie otwarte z Jakubem Maciejewskim. 14 listopada, g. 18:00. Sala Parafialna ul. Adama Mickiewicza 5, Chrzanów
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Gdyni zaprasza na spotkanie z Jackiem Wroną, działaczem Ruchu Obrony Granic. 16 listopada, g. 17:30. Cech Rzemiosła i Przedsiębiorczości, ul. 10 Lutego 33
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Miechów zaprasza na spotkanie otwarte z Przemysławem Czarnkiem. 15 listopada, g. 13:00. Hala sportowa przy szkole podstawowej w Kozłowie, Kozłów 303
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Nowym Dworze Mazowieckim i NPR zapraszają na spotkanie z posłem Markiem Jakubiakiem 21 listopada o godz. 18:00 w Nowodworskim Ośrodku Kultury przy ul I.J. Paderewskiego 1a
Wydarzenie Uroczystości 195. rocznicy wybuchu Powstania Listopadowego. Olszynka Grochowska, niedziela, 30.11. Początek o g. 12:30, Kopiec Bohaterów Olszynki Grochowskiej w Alei Chwały (ul. Chełmżyńska). Od g. 13:00 uroczystości przy Mogile Powstańczej, ul. Szeroka
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Ochotnik na śmierć. 80 lat temu o. Kolbe zgłosił się w Auschwitz na śmierć za współwięźnia

Źródło: Fot. domena publiczna

19 września 1939 o. Maksymilian Kolbe został aresztowany wraz z 34 braćmi, 2 ojcami i klerykiem. Po dwudniowej podróży ciężarówką i pociągiem towarowym, przybyli do obozu w Łambinowicach, a następnie do Gębic. 9 listopada 1939 przewieziono ich do obozu w Ostrzeszowie, skąd 8 grudnia (w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny) tegoż roku zostali uwolnieni, powracając do Niepokalanowa.

19 września 1939 o. Maksymilian Kolbe został aresztowany wraz z 34 braćmi, 2 ojcami i klerykiem. Po dwudniowej podróży ciężarówką i pociągiem towarowym, przybyli do obozu w Łambinowicach, a następnie do Gębic. 9 listopada 1939 przewieziono ich do obozu w Ostrzeszowie, skąd 8 grudnia (w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny) tegoż roku zostali uwolnieni, powracając do Niepokalanowa.

Po wyjściu na wolność Kolbe zorganizował w klasztorze ośrodek usług dla okolicznej ludności i oddał się pogłębianiu formacji pozostałych przy nim współbraci. Powtórnie aresztowany 17 lutego 1941, przesłuchiwany i więziony na Pawiaku.

29.07.1941 podczas apelu w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz franciszkanin o. Maksymilian Maria Kolbe (właśc. Rajmund Kolbe) dobrowolnie poszedł na śmierć głodową w zamian za innego więźnia.

⬇️???? Fot. M. Foks pic.twitter.com/105CUSDpIV

— IPN Lublin (@lubelskiIPN) July 29, 2021

28 maja 1941 trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, gdzie otrzymał numer obozowy 16670. W obozie przydzielono go do komanda „Babice”, które pracowało przy wyrębie drzew i znoszeniu gałęzi. Poza tym pełnił on potajemnie posługę kapłańską dla współwięźniów (m.in. spowiadał, głosił kazania i ukradkiem sprawował msze święte). Pozostały po nim dwie pamiątki (mały obozowy kielich mszalny oraz jego różaniec, ofiarowany Wilhelmowi Żelaznemu (nr obozowy 1126) z Chorzowa). Po wyzwoleniu obozu KL Auschwitz ocaleni więźniowie przekazali te pamiątki, które obecnie eksponowane są w relikwiarzach.

29 lipca 1941 roku o. Maksymilian Kolbe poświęcił swoje życie za Franciszka Gajowniczka, polskiego żołnierza, sierżanta Wojska Polskiego II RP, więźnia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. https://t.co/7No8Ti5RRI

— Historia - Polskie Radio (@Historia_PR) July 29, 2021

Podczas apelu w obozie 29 lipca 1941, który prowadził kierownik obozu Karl Fritzsch dobrowolnie wybrał śmierć głodową w zamian za skazanego współwięźnia Franciszka Gajowniczka (nr obozowy 5659), który był w grupie 10 więźniów skazanych na śmierć, za ucieczkę z obozu (blok 14A) jednego z więźniów. Po wojnie Franciszek Gajowniczek wobec świadków Franciszka Mazurkiewicza i Brata Ferdynanda Marii Kasza w Brzegu tak opisał to zdarzenie:

„W okresie żniw, w ostatnich dniach lipca 1941 roku, przy nadarzającej się sposobności, jeden z więźniów oświęcimskich z mojego bloku zbiegł. Jako represja za to, na wieczornym apelu nastąpiło dziesiątkowanie więźniów mojego bloku. Dziesięciu więźniów z mojego bloku wyznaczono na śmierć. Dowódca obozu Fritzsch w towarzystwie Rapportfuhrera Palitzscha dokonał selekcji (wyboru). Nieszczęśliwy los padł również na mnie. Ze słowami:

– „Ach, jak żal mi żony i dzieci, które osierocam”

udałem się na koniec bloku. Miałem iść do celi śmierci głodowej. Te słowa usłyszał O. Maksymilian Kolbe, franciszkanin z Niepokalanowa. Wyszedł z szeregów, zbliżył się do Lagerfuhrera Fritzscha i usiłował ucałować jego rękę. Fritzsch zapytał tłumacza:

– „Was wunscht dieses polnische Schwein?” (pol. Czego chce ta polska świnia?)

O. Maksymilian Kolbe, wskazując ręką na mnie wyraził swoją chęć pójścia za mnie na śmierć. Lagerfuhrer Fritzsch ruchem ręki i słowem:

– „Heraus” (pol. Wyjść)

kazał mi wystąpić z szeregu skazańców, a moje miejsce zajął O. Maksymilian Kolbe. Za chwilę odprowadzono ich do celi śmierci, a nam kazano rozejść się na bloki. W tej chwili trudno mi było uświadomić sobie ogrom wrażenia, jaki ogarnął mnie; ja, skazaniec mam żyć dalej, a ktoś chętnie i dobrowolnie ofiaruje swoje życie za mnie. Czy to sen, czy rzeczywistość?... Wśród kolegów wspólnej niedoli oświęcimskiej dał się słyszeć jeden głos podziwu heroicznego poświęcenia życia tego kapłana za mnie”.

29 lipca 1941 | Po ucieczce z #Auschwitz Polaka Zygmunta Pilawskiego władze SS wybrały 10 więźniów na śmierć głodową. Jeden z nich, Franciszek Gajowniczek błagał o litość. O. Maksymilian Kolbe poświęcił życie, prosząc esesmanów o dodanie go do grupy skazanych zamiast Gajowniczka. pic.twitter.com/ASr7ECCGWR

— Muzeum Auschwitz (@MuzeumAuschwitz) July 29, 2021

Świadkiem tego zdarzenia był też więzień tego bloku Michał Micherdziński. W późniejszych zeznaniach tak z kolei opisał on to zdarzenie:

„O. Maksymilian szedł w więziennym pasiaku, z miską u boku, w drewniakach. Nie szedł jak żebrak, ani też jak bohater. Szedł jak człowiek świadomy wielkiej misji. Stanął spokojnie przed oficerami. Cała świta, która dokonywała selekcji, wszyscy stali i patrzyli po sobie, nie wiedzieli, co robić. Wreszcie opamiętał się kierownik obozu i wściekły, zapytał swojego zastępcę:

– „Was will dieses polnische Schwein?” (pol. Czego chce ta polska świnia?).

Zaczęli szukać tłumacza, ale okazało się, że tłumacz jest zbędny. O. Maksymilian w postawie na baczność odpowiedział spokojnie po niemiecku:

– „Ich will sterben für ihn” (pol. Chcę umrzeć za niego)

i wskazał lewą ręką na stojącego obok Gajowniczka. Padło kolejne pytanie:

– „Wer bist du?” (pol. Kim jesteś?)

– „Ich bin ein polnischer katolischer Priester” (pol. Jestem polskim księdzem katolickim.)

O. Maksymilian, mimo iż wiedział, jak Niemcy traktują polskich księży, nie bał się przyznać do swojego kapłaństwa. Panowała wtedy nieznośna cisza. Każda sekunda wydawała się trwać wieki. Wreszcie stało się coś, czego do dzisiaj nie mogą zrozumieć ani Niemcy, ani więźniowie. Kapitan SS, który zawsze zwracał się do więźniów przez wulgarne „ty”, zwrócił się do o. Maksymiliana per „pan”:

– „Warum wollen Sie für ihn sterben?” (pol. Dlaczego pan chce umrzeć za niego?)

O. Maksymilian odpowiedział:

– „Er hat eine Frau und Kinder” (pol. On ma żonę i dzieci.)

Po chwili esesman powiedział:

– „Gut” (pol. Dobrze)”.

#OTD 80 lat temu w Auschwitz, ojciec Maksymilian Maria Kolbe dobrowolnie zgłosił się na śmierć głodową w zamian za skazanego współwięźnia Franciszka Gajowniczka. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich! ❤???????? pic.twitter.com/9d4WWhYPNG

— Marek Pęk (@Marek_Pek) July 29, 2021

Po apelu dziesięciu skazanych (w tym o. Maksymiliana) zaprowadzono do bloku 11 (śmierci), kazano się rozebrać do naga i zamknięto w piwnicy[30]. Świadkiem ich umierania był więzień nr obozowy 1192, Bruno Borgowiec, który ocalał z obozu i w 1946 złożył zeznanie przed notariuszem w Chorzowie. Stwierdził on m.in.:

„Początkowo więźniowie krzyczeli z rozpaczy, bluźniąc przeciw Bogu. Później pod wpływem ojca Kolbego zaczęli się modlić i śpiewać pieśni do Matki Najświętszej. Zakonnik dodawał im otuchy, spowiadał i przygotowywał na śmierć. Stojąc lub klęcząc, wpatrywał się pogodnym wzrokiem w dokonujących inspekcji esesmanów”.

Ojciec Kolbe zmarł 14 sierpnia 1941 dobity zastrzykiem fenolu przez funkcjonariusza obozowego, kierownika izby chorych Hansa Bocka o godz. 12:50. Bruno Borgowiec tak opisał to zdarzenie:

Zmarł w pozycji siedzącej, oparty o ścianę, z oczami otwartymi i głową przechyloną na bok.

Jego ciało zostało spalone w obozowym krematorium. Natomiast 25 października 1944 Franciszek Gajowniczek został przeniesiony do obozu koncentracyjnego KL Sachsenhausen, gdzie doczekał się wyzwolenia przez wojsko amerykańskie.

Dokładnie 80 lat temu, 29 lipca 1941 r., św. Maksymilian Maria Kolbe zgłosił się na placu apelowym w Oświęcimiu jako ofiara zamiast Franciszka Gajowniczka. Zrozumiał dobrze słowa Pana Jezusa: "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich". pic.twitter.com/En0Qg0kj70

— ks. Mariusz Wedziuk (@MariuszWedziuk) July 29, 2021
domena publiczna

Wiadomości

Niemcy wyjeżdżają ze Stanów Zjednoczonych

Goście Miłosza Kłeczka: dlaczego zabrakło Tuska i za co wygwizdano Kosiniaka-Kamysza

Abp. Jędraszewski: realne staje się rozpłynięcie Polski jako państwa suwerennego

Najbardziej wzruszająca chwila Marszu Niepodległości. Prezydent i Pierwsza Dama witają kombatantów

Polska jako unijne województwo? Takimi rozważaniami Trójka w likwidacji świętuje Niepodległość

Incydent z udziałem lewicowców przed konsulatem USA w stolicy

KE zmienia decyzję ws. relokacji migrantów. Dotyczy to też Polski

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Tysiące klubowiczów „Gazety Polskiej” na Marszu Niepodległości [ZOBACZ GALERIĘ]

Bosak popiera prezydenta Nawrockiego: po pierwsze Polska! Po pierwsze Polacy! Mamy obowiązki polskie

Jest sukces! Ćwierć miliona Polaków wzięło udział w Marszu Niepodległości!

Równoległa rzeczywistość w TVN24. Tradycyjnie o narodowcach i marszu agresji

Na wyspach gangi produkują podróbki leków wspomagających odchudzanie

Sławomir Mentzen: Polska dziś się upomina - zwrócić Tuska do Berlina

Prezes PiS wśród tysięcy Polaków. „Musimy gromadzić ludzi, dla których ważna jest suwerenność”

Jest co najmniej 12 zabitych w eksplozji samochodu pułapki!

Najnowsze

Niemcy wyjeżdżają ze Stanów Zjednoczonych

Polska jako unijne województwo? Takimi rozważaniami Trójka w likwidacji świętuje Niepodległość

Incydent z udziałem lewicowców przed konsulatem USA w stolicy

Komisja Europejska

KE zmienia decyzję ws. relokacji migrantów. Dotyczy to też Polski

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Tysiące klubowiczów „Gazety Polskiej” na Marszu Niepodległości [ZOBACZ GALERIĘ]

Goście Miłosza Kłeczka: dlaczego zabrakło Tuska i za co wygwizdano Kosiniaka-Kamysza

Abp. Jędraszewski: realne staje się rozpłynięcie Polski jako państwa suwerennego

Najbardziej wzruszająca chwila Marszu Niepodległości. Prezydent i Pierwsza Dama witają kombatantów