Łęczyńska policja zatrzymała 18-latka, który w środę wieczorem spożywał alkohol na terenie parafii świętej Barbary w Łęcznej. Jak poinformowali funkcjonariusze, poturbował on miejscowego proboszcza oraz próbował zniszczyć parafialne drzwi. Ponadto młody mężczyzna tydzień temu został aresztowany, ponieważ m.in. wybił szyby w oknach innej miejscowej świątyni.
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem w Łęcznej w archidiecezji lubelskiej. Jedna z sióstr zakonnych będących w kościele, zauważyła mężczyznę, który był głośny i spożywał alkohol. Od razu poinformowała miejscowego księdza proboszcza.
– Kiedy duchowny zwrócił mu uwagę, by nie spożywał alkoholu na terenie parafii, ten zaczął szarpać i uderzył go w twarz. Ponadto groził księdzu pozbawieniem życia. Chwilę później ksiądz schował się w jednym z parafialnych pomieszczeń plebanii. Nie odniósł poważnych obrażeń – przekazała mediom st. asp. Magdalena Krasna, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej.
Ponadto 18-latek kopał drzwi, za którymi ukrył się duchowny. Po czasie mężczyzna oddalił się od kościoła. Po kilku minutach od tamtego zdarzenia policjanci zauważyli 18-latka idącego ulicą, który, jak się okazało miał ponad promil alkoholu.
To nie pierwsze jego przestępstwo
30 listopada ten sam chuligan został zatrzymany, ponieważ wybił szyby w oknach zakrystii na terenie parafii pw. św. Marii Magdaleny. Powstałe straty zostały oszacowane na kwotę 1,5 tysiąca złotych. Funkcjonariusze ustalili, że na koncie młodego mężczyzny jest również zniszczenie kloszy do lamp oraz oczek oświetleniowych na szkodę tej parafii. Za dokonane wówczas zniszczenie mienia grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Natomiast w połowie listopada został aresztowany za zniszczenie 3 kloszy do lamp oraz 3 oczek oświetleniowych, również na szkodę tej samej parafii. Wówczas straty oszacowano na kwotę 500 złotych. Mężczyzna odpowie również za zniszczenie plakatów, które znajdowały się na szybie przy wejściu do domu parafialnego pw. św Barbary.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?