Polscy strażacy i policjanci zakończyli misję gaśniczą w Turcji, jutro wracają do domu. Przez prawie tydzień pomagali w gaszeniu pożarów w prowincji Mugla na południu kraju.
Przed tygodniem do Turcji w dwóch grupach wyleciało i wyjechało łącznie 8 policjantów i 6 strażaków. Przez tydzień gasili pożary z wykorzystaniem policyjnego śmigłowca Black Hawk, z podczepionymi zbiornikami wodnymi o pojemności 1500 i 3000 litrów.
Grzegorz Trzeciak z Komendy Głównej Straży Pożarnej mówił Informacyjnej Agencji Radiowej, że ostatnia akcja z udziałem naszej grupy odbyła się dziś rano. Dokonała 17 zrzutów ze śmigłowca Black Hawk. Po dwóch godzinach działań zakończyła akcję.
???????? ???????? Turcja 2021
— Państwowa Straż Pożarna (@KGPSP) August 14, 2021
???? ostatnie lądowanie po locie operacyjnym!
Dziś polscy ???????????????? zakończyli działania w Turcji. Teraz przygotowują się do powrotu, który rozpoczną w niedzielę rano. @eu_echo #EUCivPro #EUSavesLives #civpro @PremierRP @MSWiA_GOV_PL @PolskaPolicja @PLinTurkey pic.twitter.com/kjaUYfP5SY
- W niedzielę o świcie strażacy i policjanci wrócą do kraju. W Polsce mają być około 21:00, ale niewykluczone, że ich powrót się opóźni - mówił Grzegorz Trzeciak.
Jak tłumaczy, przed tygodniem do Turcji nasza grupa również miała przylecieć o 21:00, ale w związku z tym, że ich lot odbywałby po zmroku, władze tureckie nie zezwoliły przelot, a nasza ekipa musiała jeszcze przenocować przy granicy tureckiej.
Inna grupa polskich strażaków prowadzi też działania gaśnicze w Grecji.