Miller: Brutalna akcja ukraińskiej milicji budzi sprzeciw

Lider SLD Leszek Miller powiedział dziś, że pobicie przez ukraińską milicję zwolenników integracji europejskiej budzi sprzeciw. Skrytykował jednocześnie Unię Europejską za formę negocjacji ws. podpisania przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z UE.
- Ta brutalna akcja milicji ukraińskiej budzi opór i sprzeciw. Jesteśmy poruszeni tymi scenami, gdzie widzimy ludzi bardzo poszkodowanych i trudno to usprawiedliwić - powiedział na konferencji prasowej w Gdańsku przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Ukraińska milicja rozpędziła w nocy z piątku na sobotę w Kijowie kilkuset uczestników demonstracji poparcia na rzecz integracji europejskiej Ukrainy. 35 osób zostało zatrzymanych, a kilkadziesiąt rannych w wyniku ataku milicyjnych oddziałów specjalnych Berkut na tzw. Euromajdan, gdzie ludzie od dziesięciu dni domagali się podpisania umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE. Wśród pobitych jest dwóch obywateli Polski. Milicja, która biła ludzi pałkami i użyła gazu łzawiącego, całkowicie wyparła demonstrantów z placu. Po akcji wkroczyły tam służby komunalne, które zmywały krew z chodników oraz przystąpiły do montażu choinki noworocznej i lodowiska.
Zdaniem Millera, Unia Europejska w trakcie negocjacji z Ukrainą popełniła kilka istotnych błędów.
- Zaczynając od tego, że jest wyraźny prymat polityki nad ekonomią. Oprócz ładnych i pięknych słów Ukraińcy przede wszystkim oczekują na poważną pomoc materialną. Bruksela chętnie pompuje miliardy euro do Grecji, czy sektora finansowego i banków, aby ratować je przed bankructwem, a nie chce tego uczynić na rzecz Ukrainy. Tak nie można postępować i to jest bardzo głęboki błąd - wyjaśnił Miller.
Jako poważną pomyłkę były premier określił też "stawianie na równej wadze losów Julii Tymoszenko z wielkim projektem dotyczących europejskich aspiracji Ukrainy". - I nie tylko trzeba krytycznie oceniać postępowanie prezydenta Janukowycza, ale przede wszystkim zadać to fundamentalne pytanie: czy Bruksela właściwie od samego początku postępowała i czy realizowała właściwe cele strategiczne? Ja uważam, że nie - dodał.
Wcześniej poseł Sojuszu Tadeusz Iwiński zapowiedział, że klub poselski SLD zwróci się w poniedziałek z wnioskiem o informację szefa MSZ Radosława Sikorskiego na temat ostatniej fazy negocjacji dotyczących podpisania przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Protesty na Ukrainie wybuchły 21 listopada, kiedy ukraiński rząd ogłosił, że wstrzymuje przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Porozumienie miało być zawarte w piątek, na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Obecny w stolicy Litwy prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz jednak nie podpisał umowy.
Miller uczestniczył w sobotę w Gdańsku w konwencji wojewódzkiej pomorskich struktur partii. Przekonywał delegatów na zjazd, że Sojusz jest w stanie być za dwa lata partią rządzącą w Polsce.