Macierewicz: Putin przywraca legendę Stalina

- Przyjęcie orzeczenia, że Putin jest zbrodniarzem wojennym ma ogromne znaczenie w całym konflikcie.
Fot. PAP/EPA/STRINGER

Gościem programu „W punkt” był Antoni Macierewicz. Podczas trwania rozmowy były minister obrony narodowej ustosunkował się do wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego oraz byłego wicepremiera Rosji na temat Smoleńska.

- Wśród Polaków była świadomość zbrodni smoleńskiej. Presja medialna platformy, tvn-u, gazety wyborczej – ludzi, którzy dominowali w kształtowaniu opinii publicznej miała wpływ na brak poparcie w społeczeństwie tej tezy. Nie dziwmy się, że społeczeństwo bardzo długo się do tego przekonywało - rozpoczął

- Rosjanie uznali, że nadszedł czas żeby straszyć zbrodnią smoleńską, używać jej jako narzędzia szantażu. To nie jest problem przyznania się, to moment, kiedy otwarcie korzysta się z tych wydarzeń jako propagandy - powiedział Macierewicz.

- Rosja będzie próbowała budować narrację Polski jako kraju faszystowskiego. To najwyższy czas abyśmy przedstawili zachodowi prawdę o okupacji sowieckiej w czasie i po II Wojnie Światowej, o zbrodni ludobójstwa. Naród rosyjski nie ma świadomości, że rząd kontynuuje zbrodniczą, stalinowską politykę. Putin przywraca mit Stalina, jako wielkiego człowieka - przekazał.

- Przyjęcie orzeczenia, że Putin jest zbrodniarzem wojennym ma ogromne znaczenie w całym konflikcie. Naszym obowiązkiem jest upowszechnić wśród Rosjan taką wiedzę. Młodzież jest pozbawiona wiedzy i świadomości co robi Putin na świecie. Nie zdają sobie sprawy, że te działania wykluczają ich ze światowej społeczności. Popierając Putina popierają zbrodnię - zaapelował.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy