Afganistan: szariat skazuje kobiety na śmierć w ruinach

Trzęsienie ziemi w Afganistanie ujawniło tragiczne oblicze szariatu: kobiety i dziewczęta, ranne i uwięzione w gruzach, były pozostawiane na śmierć, ponieważ islamskie prawo szariatu zabrania mężczyznom ich ratowania. Ten dramat, opisany przez anonimowego autora z Zachodu na platformie X, rzuca światło na konsekwencje kultury, która – jak ostrzega – jest importowana do Europy wraz z migracją.
Gdy trzęsienie ziemi nawiedziło Afganistan, tysiące osób zostało rannych lub zginęło.
Ale nie wszystkie śmierci były równe.
Kobiety i dziewczęta, krwawiące i złamane, pozostawiono na śmierć w zawalonych domach, ponieważ prawo Talibów zabrania mężczyznom dotykania ich – nawet w celu ratowania życia.
Pomyśl o tym.
Martwe czy umierające – to nie miało znaczenia.
Jeśli kobieta nie była zakryta od stóp do głów, jeśli nie mogła być uratowana przez ratowniczkę – a oczywiście kobietom nie wolno być ratowniczkami – po prostu ją porzucano.
W niektórych wioskach kobiety odsuwano na bok, podczas gdy mężczyzn traktowano priorytetowo.
Inne wykrwawiały się w ciszy, podczas gdy wyłącznie męskie zespoły medyczne stały obok, zbyt przestraszone, by naruszyć reżimowy kodeks „honoru”.
Kobiety w ciąży, zmiażdżone pod gruzami, umierały, ponieważ żaden mężczyzna nie chciał ich dotknąć.
Inne wracały do walących się budynków, by odzyskać hidżab, zanim odważyły się wyjść na świat.
To nie jest ekstremizm.
To nie jest wypaczenie islamu.
To jest islam – taki, jaki wprowadzono w Afganistanie, Iranie, Pakistanie i w każdym społeczeństwie, które traktuje szariat jako święte prawo.
A kiedy mężczyźni z tych kultur przybywają na Zachód tysiącami, nie zostawiają tego światopoglądu za sobą – przynoszą go ze sobą.
Przynoszą go do Wielkiej Brytanii. Do Szwecji. Do Francji. Do Niemiec.
A w naszych miastach i miasteczkach już widzieliśmy, czym to się staje: gangi werbujące dziewczyny, zasłonięte uczennice, zabójstwa honorowe, sądy szariatu, przymusowe małżeństwa.
Społeczności w społecznościach, gdzie stare zasady wciąż obowiązują – i gdzie policja boi się wkroczyć.
To nie jest tylko kwestia jednego trzęsienia ziemi.
To linia uskoku przebiegająca przez naszą cywilizację – tchórzostwo, które powstrzymuje nas przed mówieniem prawdy.
Które każe nam obchodzić się z islamem na paluszkach, twierdzić, że traktowanie kobiet jak bydła to tylko „kultura”, a import plemiennej mizoginii to „różnorodność”.
Nie jest.
To trucizna.
I pijemy ją codziennie.
Zachodni przywódcy będą załamywać ręce, wysyłać pomoc i wydawać uprzejme potępienia.
Ale żaden nie powie oczywistej prawdy: tak wygląda społeczeństwo, w którym kobiety są jedynie naczyniami.
Tak się dzieje, gdy mężczyźni rządzą poprzez święte pisma i strach.
I to zapraszamy, gdy otwieramy granice bez żadnych pytań.
Afgańskie kobiety umierały samotnie w gruzach – nie tylko dlatego, że ziemia się poruszyła, ale dlatego, że kultura nie chciała się ruszyć.
I jeśli będziemy nadal importować tę kulturę,
jeśli będziemy udawać, że jest zgodna z naszą,
to następnym razem nie tylko afgańskie kobiety zostaną pogrzebane.
To będą nasze.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

Tysiące pielgrzymów na dożynkach na Jasnej Górze. W uroczystościach bierze udział prezydent Karol Nawrocki

Kanonizacja Pier Giorgio Frassatiego i Carlo Acutisa. Do Watykanu przybyło dziesiątki tysięcy osób

Nie tylko Mercosur. Polskie rolnictwo już dziś niszczy biurokracja

Doświadczony urzędnik w UE wypunktował ministra finansów ws. obniżenia ratingu agencji Fitch dla Polski
