Tarantino usłyszał zarzut od żony Romana Polańskiego o "deptanie życia jej męża". „Emmanuelle Seigner krytykuje twórcę filmu „Pewnego razu… w Hollywood” - to tytuły francuskiej prasy, która komentuje oburzenie żony polskiego reżysera. Wyraz niezadowolenia dała też w mediach społecznościowych.
Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez Emmanuelle.Seigner Official (@emmanuelle.seigner) Maj 23, 2019 o 5:37 PDT
"Emmanuelle Seigner się buntuje" - komentuje dziennik "Le Figaro".
"Jak można posługiwać się tragicznym życiem kogoś - jednocześnie depcząc go?" - oburza się na jednym z portali społecznościowych francuska aktorka, piosenkarka, żona Romana Polańskiego. Twierdzi ona, że nie krytykuje samego filmu, tylko fakt, iż tragiczne życie jej męża jest wykorzystywane do robienia interesów - bez pytania głównego zainteresowanego o zdanie.
Chodzi o jeden z wątków nowego filmu Tarantino "Pewnego razu… w Hollywood", tj. zabójstwo w 1969 roku ówczesnej żony polskiego reżysera Sharon Tate. Tarantino poprosił jednak festiwalowych gości i recenzentów, by nie ujawniali szczegółów fabuły - zanim film ten nie wejdzie na ekrany kin.