Zalani, porzuceni, teraz ukarani. Rząd Tuska tnie dotacje na kulturę!

Najpierw powódź zabrała im domy, teraz rząd odciął ich od kultury. Organizatorzy kultowych festiwali w Lądku-Zdroju nie otrzymali ani złotówki z resortu kultury. Po raz pierwszy od lat. Wniosek? Nawet tam, gdzie wspólnota podniosła się z kolan, państwo nie tylko nie pomogło – jeszcze zabrało.
Festiwale bez dotacji po raz pierwszy od lat
Międzynarodowy Festiwal Tańca im. Olgi Sawickiej, Festiwal Filmów Górskich im. Andrzeja Zawady i Festiwal Literatury Górskiej – trzy znane wydarzenia, które od lat promują Lądek-Zdrój, w tym roku nie otrzymały dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To pierwszy taki przypadek od kilkunastu lat.
Organizatorzy nie kryją rozgoryczenia. W liście do minister Hanny Wróblewskiej piszą: „Napluto nam w twarz”.
I dodają:
„Nasze wydarzenia były nie tylko promocją regionu. Po powodzi stały się także formą pomocy – dzieciom, mieszkańcom, wszystkim, którzy tu zostali”.
Po powodzi rzucili wszystko. Teraz zostali z niczym
Maciej Sokołowski, dyrektor Festiwalu Filmów Górskich, zwraca uwagę na absurd sytuacji. Wniosek, jaki złożyli, był podobny do tych z poprzednich lat. Różnica? Punktacja – „niewyjaśnialnie” niska.
- Nie wiem, co się zmieniło. Nasze festiwale od lat dostawały wsparcie. To pierwszy raz od 13 lat, gdy nie przyznano nam dotacji. A przecież ostatnie pół roku to czas, gdy porzuciliśmy pracę zawodową i zajęliśmy się pomocą mieszkańcom po powodzi
– podkreśla Sokołowski w rozmowie z RMF FM.
W ich ocenie – nie chodzi tylko o ocenę formalną. To decyzja, która uderza w samo serce społeczności próbującej się odbudować po katastrofie.
Minister zapewnia o „analizach”, ale konkretów brak
Minister kultury Hanna Wróblewska w odpowiedzi na interwencję mediów wyraziła „smutek” i zapowiedziała analizę możliwości znalezienia środków.
Sytuacja jest bardzo poważna, będziemy szukać możliwości wsparcia w dostępnych ramach prawnych
– powiedziała.
Organizatorzy festiwali przypominają jednak, że minister odwiedziła Lądek-Zdrój, ale nie znalazła czasu na rozmowę z nimi.
- Spotykałam się z burmistrzami, posłami, radnymi. Nie unikałam nikogo
– tłumaczyła później Wróblewska.
Problem w tym, że organizatorzy czują się dokładnie odwrotnie – pominięci i zlekceważeni.
Nie tylko Lądek-Zdrój. Inne miejscowości też pominięte
Problem braku dotacji dotknął także innych organizatorów kultury w regionach dotkniętych powodzią. Centrum Kultury i Biblioteka w Bardzie nie otrzymały środków na koncerty muzyki klasycznej.
- Kultura jest bardzo ważna, szczególnie w miejscach, które próbują się odbudować. To nie jest czas na cięcia. To moment, w którym potrzebujemy wsparcia bardziej niż kiedykolwiek
– mówi dyrektor placówki Jarosław Rudnicki.
Kultura karana za solidarność?
Decyzja resortu kultury jest trudna do zrozumienia, zwłaszcza że rząd – ustami pełnomocnika ds. powodzi Marcina Kierwińskiego – zachęcał jeszcze niedawno, by wspierać te regiony także poprzez turystykę. Teraz ta sama turystyka zostaje bez bonów, a kultura – bez grantów.
- We wniosku pisaliśmy wprost: naszym celem jest pobudzenie życia kulturalnego na terenach popowodziowych. Ale to nie znalazło uznania w oczach komisji
– mówi Sokołowski.
Symbol zaniechania. I ostrzeżenie na przyszłość
Jeśli gdzieś miała się zacząć odbudowa – to właśnie przez kulturę. Festiwale, które od lat były wizytówką regionu, dziś walczą o przetrwanie. Nie z powodu braku zaangażowania. Z powodu braku decyzji.
Kultura nie jest dodatkiem do odbudowy. Jest jej fundamentem. Kiedy rząd odcina środki akurat tam, gdzie ludzie zrobili wszystko, by się podnieść – wysyła jasny sygnał: że pomoc państwa nie jest zależna od potrzeby, lecz od uznania. A to już nie tylko problem lokalny. To ostrzeżenie systemowe.
Źródło: Republika, FB
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze

Ważne pytania: Na jakiej podstawie inwigilowano posła Dariusza Mateckiego oraz byłego wiceministra Marcina Romanowskiego?

PILNE: Zbigniew Ziobro pokazał w sieci WAŻNĄ notatkę policyjną

Hejterzy zatrudnieni w Spółkach Skarbu Państwa
Marine Le Pen z wyrokiem sądu. Nie może startować w wyborach
AKTUALIZACJA