Konieczny: nikt nikogo do aborcji nie zmusza. My nie uważamy, że to jest aborcja na życzenie

Artykuł
Gośćmi w programie "W Punkt" byli Artur Soboń, Michał Jaros oraz Wojciech Konieczny
Fot. Pixabay.com/@Pexels

Gośćmi Katarzyny Gójskiej w programie "W Punkt" byli Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych, Michał Jaros, poseł na Sejm RP z Koalicji Obywatelskiej oraz Wojciech Konieczny, senator RP z Lewicy.

Deklaracja złożona przez Platformę obywatelską w 2007 roku

"Synteza tradycji, synteza cnót wyrastających z Dekalogu z wolnością i odpowiedzialnością jednostki jest nie tylko możliwa, ale jest jedynym celem naszej aktywności politycznej. Po to powstaliśmy, aby Polacy czuli się wolni i bezpieczni."

- Deklaracje złożone w 2007 roku nadal są aktualne. Każdy katolik doskonale wie co zrobić, a prawo jest tworzone dla tych, którzy nie są katolikami. Aborcja jest bardzo trudna i bolesna decyzja dla kobiety, ta decyzja musi być podjęta przez kobietę bez wskazywania jakiegokolwiek cudzego stanowiska - powiedział Michał Jaros.

- Niewątpliwie opozycja musi ze sobą współpracować, jest do tego zobligowana. Wiemy że w różnorodności nasza siła. Optymalnie byłoby dla bloku opozycyjnego, abyśmy znaleźli część wspólną i poszli razem do wyborów. Tak się niestało, wygrało Prawo i Sprawiedliwość  i rządzi samodzielnie - dodał

Do sprawy odniósł się także Wojciech Konieczny z Lewicy:

- Lewica uważa, że to właśnie kobieta powinna decydować. Nikt nikogo do aborcji nie zmusza. My nie uważamy, że to jest aborcja na życzenie.

- Ten problem jak widać, ciągle dzieli społeczeństwo. Przerywanie ciąży z gwałtu również nie powinno mieć miejsca, od czego politycy prawicy uciekają. To dziecko, które jest poczęte z gwałtu, (stosując retorykę prawicy) dlatego nie miałoby mieć prawa do życia - dodał Konieczny. 

- Jeśli chodzi o wybory do sejmu to istotny będzie czas kiedy będą się będą odbywać - dodał. 

Z kolei Artur Sobań powiedział, że:

- Trudno jest obecnie cokolwiek opozycji doradzać, nie wiadomo czy lepsze będzie pójdzie wspólne do wyborów czy w dwóch blokach. Platforma przesuwając siebie w lewo chce całą polską scenę polityczną przesunąć w lewą stronę.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy