Kolejne wojska wysłane do Kazachstanu. Tym razem z Białorusi
Bloger Anton Motolka twierdzi, że po białoruskich żołnierzy przyleciał drugi samolot wojskowy z rosyjskiego Pskowa. Białoruś weźmie udział w „misji pokojowej” w Kazachstanie, gdzie trwają protesty antyrządowe.
Anton Motolka opozycyjny bloger poinformował o kolumnie ciężarówek wojskowych i innych pojazdów, które udały się do wojskowego lotniska pod Mińskiem. Jak wiadomo, wcześniej przyleciały tam dwa wojskowe samoloty transportowe z Rosji.
Informacje o sytuacji oraz wysyłanych do Kazachstanu siłach, przekazują jedynie rosyjskie agencje. Białoruskie media państwowe nie informują społeczeństwa.
Rosja wzmocniła ochronę swoich obiektów, a do Kazachstanu przerzucono rosyjskich komandosów.
Udział w „misji pokojowej” w Kazachstanie wezmą: Białoruś, wraz z Rosją, Armenią, Kirgistanem i Tadżykistanem pod egidą Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB). Premier Armenii Nikol Paszynian poinformował o tym wczoraj. Celem operacji jest „zabezpieczenie obiektów rządowych i wojskowych” oraz „wsparcie sił bezpieczeństwa”.
As promised, Belarusian troops are on their way to Kazakhstan. A convoy of the Special Forces was spotted near the military airport in Machulishchy, Minsk dist. Soldiers will be taken to Kazakhstan by Russian transport planes from Pskov, which have already departed for Belarus. pic.twitter.com/RTKEK6Xcih
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) January 6, 2022
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew poprosił wczoraj o międzynarodową interwencję. Wcześniej określił protestujących jako „bandę terrorystów” grasujących po ulicach. W zamieszkach zginęło 8 mundurowych. Dziś rano policja miasta Ałmaty poinformowała o zastrzeleniu kilkudziesięciu demonstrantów w ramach „operacji antyterrorystycznej”.
Protesty antyrządowe rozpoczęły się w niedzielę w związku z drastycznym wzrostem cen LPG. Potem demonstranci wysunęli postulaty polityczne, w tym odsunięcia od polityki 81-letniego „ojca narodu”, byłego prezydenta Nursułtana-Nazarbajewa.
Prezydent Kasym-Żomart Tokajew odebrał Nazarbajewowi funkcję szefa Rady Bezpieczeństwa i przyjął dymisję rządu z premierem mianowanym przez poprzednika. Zaczął również odsuwać ludzi Nazarbajewa od najwyższych urzędów.