Przejdź do treści

Kolejna ofiara birmańskiej policji. W Mandalaj trwają protesty

Źródło: Fot. PAP/EPA/KAUNG ZAW HEIN

Jedna osoba zginęła podczas pacyfikacji protestów w birmańskim mieście Mandalaj – informują lokalne media. Ogółem podczas tłumienia protestów w Birmie śmierć poniosło ponad 50.

W Mandalaj, drugim co do wielkości mieście Birmy, kontynuowano w piątek protesty przeciwko juncie, która 1 lutego przejęła władzę w kraju. Policja znów strzelała do demonstrantów; według lokalnych mediów jedna osoba zginęła. W protestach śmierć poniosło już ponad 50 osób.

Młody mężczyzna zmarł po tym, gdy został postrzelony w szyję — poinformowała agencja Reutera, opierająca się na informacjach świadków i lokalnych mediów.

Przez Mandalaj w piątek przeszła duża, pokojowa manifestacja; demonstranci krzyczeli „epoka kamienia się skończyła, nie boimy się waszych gróźb” - relacjonuje agencja.

Wojsko przejęło władzę w Birmie 1 lutego, aresztowano liderów rządzącej Narodowej Ligi na rzecz Demokracji (NLD), w tym laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla i faktyczną przywódczynię kraju Aung San Suu Kyi.

NLD odniosła wysokie zwycięstwo w listopadowych wyborach parlamentarnych, ale armia twierdzi, że były one sfałszowane. Wojsko ogłosiło stan wyjątkowy na okres roku i zapowiedziało organizację nowych wyborów oraz przekazanie władzy ich zwycięzcom. Wielu Birmańczyków obawia się jednak, że zamach stanu będzie początkiem długotrwałej, represyjnej dyktatury, która panowała po puczach z 1962 i 1988 r.

Od przewrotu w całym kraju trwają masowe protesty, których uczestnicy domagają się uwolnienia Aung San Suu Kyi i przywrócenia władzy cywilnej. Do rozpędzania demonstracji policja i wojsko używa armatek wodnych, gazu łzawiącego, a także ostrej amunicji. Według ONZ podczas protestów zginęło ponad 50 osób, 38 z nich — w środę, w najtragiczniejszym dotychczas dniu manifestacji.

PAP

Wiadomości

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Najnowsze

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty