Prezydent elekt Joe Biden złożył właśnie przysięgę na wierność Konstytucji i oficjalnie objął urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Na Kapitol polityk przybył ok. pół godziny temu, przed minutą złożył natomiast przysięgę. Wcześniej, na początku uroczystej inauguracji prezydentury Bidena hymn narodowy odśpiewała Lady Gaga.
Od tej chwili Joseph R. Biden jest już oficjalnie 46. prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Po hymnie USA, "The Star-Spangled Banner" ("Gwiaździsty sztandar") odśpiewanym przez zdobywczynię Oskara i Grammy przysięgę złożyła wiceprezydent Kamala Harris - pierwsza kobieta na tym stanowisku.
Today, we begin anew. Tune in for #Inauguration2021. https://t.co/HxfU8q5riA
— Joe Biden (@JoeBiden) January 20, 2021
– To jest dzień Ameryki, dzień demokracji, historii i nadziei. Dziś świętujemy nie tryumf kandydata, ale pewnej wartości. Wola narodu została spełniona - powiedział nowy prezydent.
– Wola ludu została wysłuchana; wiemy, że demokracja jest cenna i delikatna i teraz wygrała; to jest dzień Ameryki, dzień demokracji - zwracał się do gości, w tym kongresmenów, byłych prezydentów oraz byłego wiceprezydenta Mike'a Pence'a.
W ocenie nowego prezydenta "Ameryka została ponownie przetestowana i stanęła na wysokości zadania".
Demokrata wzywał do narodowej jedności i zażegnania gorących politycznych sporów, zapewniając że poświęci temu "całą duszę". – Mamy wiele do zrobienia, wiele do naprawienia, wiele do uleczenia, wiele do zbudowania i wiele do zyskania. Potrzeba nam jedności - stwierdził.
– W jedności możemy zrobić wielkie, ważne rzeczy. Możemy dać ludziom pracę, możemy wysłać dzieci do bezpiecznych szkół, możemy zapewnić sprawiedliwość rasową. Ameryka może być siłą działającą na rzecz dobra na świecie - mówił.
W przesłaniu dla świata nowy gospodarz Białego Domu zapowiedział, że USA będą przewodzić także "siłą przykładu". – Będziemy silnym i godnym zaufania partnerem na rzecz pokoju, postępu i bezpieczeństwa - dodał.
78-latek jest następcą Republikanina Donalda Trumpa. Jest drugim katolikiem i najstarszą osobą w historii, która obejmuje najwyższy urząd w Stanach Zjednoczonych. Prezydentura jest dla Bidena zwieńczeniem blisko pół wieku w polityce.
Jego zastępczynią jest Kamala Harris, pierwsza kobieta i osoba o pochodzeniu afroamerykańskim na tym stanowisku.