Mamy do czynienia z sytuacją podobną do tzw. gry w kurczaka czy tchórza, kiedy dwa samochody jadą naprzeciwko siebie i przegrywa ten, który pierwszy skręci, żeby nie dopuścić do zderzenia – powiedział Iwo Bender w TV Republika o rozmowie Biden-Putin.
Iwo Bender był pytany przez dziennikarkę TV Republika o to, jaki będzie efekt wczorajszej rozmowy prezydentów USA i Rosji. – Pytanie jest oczywiście o to, jaki jest cel gry Putina. Pojawiło się zagrożenie sankcjami takimi jak wyłączenie Rosji z międzynarodowego systemu rozliczeń finansowych SWIFT. Nagle mówi się nawet o niedopuszczeniu do otwarcia gazociągu Nord Stream 2, którego uruchomienie było pierwszym prezentem Bidena dla Putina, Zobaczymy, czy to będzie wystarczać – mówił Iwo Bender. – I zobaczymy, czy rzeczywiście celem Putina było po prostu przestraszenie Zachodu i doprowadzenie do jakiegoś miękkiego układu, w którym oficjalnie lub nieoficjalnie poszerzona byłaby strefa wpływów Rosji. Bo tak naprawdę o to chodzi. Nie wydaje mi się, żeby inwazja była preferowana przez Putina. Natomiast jest ona straszakiem, który ma doprowadzić do tego, że to on decyduje o stopniu suwerenności krajów w Europie, a nie same te kraje. Jeżeli to uzyska, to znaczy, że wygrał – mówił rozmówca TV Republika.
Bender odniósł się też do pogłosek o przygotowaniach do ewakuacji amerykańskich obywateli z Ukrainy. – W przypadku wojny takie przygotowania są czymś zupełnie naturalnym, szczególnie w kontekście tego, co działo się przy absolutnie chaotycznym wycofywaniu się Amerykanów z Afganistanu. Tam do dzisiaj przebywają obywatele amerykańscy i do dzisiaj prywatne firmy, prywatne osoby starają się wydostać tych ludzi. Szczególnie w tym kontekście jest to coś, czego należałoby oczekiwać – mówił. – Ale oczywiście potwierdza to powagę sytuacji – dodał.
Na pytanie, czy wczorajsza rozmowa doprowadziła do przełomu, Iwo Bender zaleca cierpliwość. – Nie wiemy, co ustalono podczas rozmowy. Mamy tylko oświadczenia rosyjskie i amerykańskie, które de facto potwierdzają narrację jednej i drugiej strony. Wiemy również, że Biden zapowiedział, iż będzie się konsultował z prezydentem Zełenskim na Ukrainie w ciągu najbliższych dni. Poczekajmy. „Po owocach ich poznacie”. Na razie wiemy tylko, że panowie się spotkali. Widzieliśmy pierwszych kilkanaście sekund ich rozmowy, w której niewątpliwie Putin dominował, jeżeli będziemy próbowali analizować słowa, które padły, i postawę, którą obaj panowie prezentowali, ich język ciała. Natomiast jakie będą owoce tej rozmowy, za wcześnie jest mówić, bo po prostu nie wiemy, co tam powiedziano – podsumował Bender.
Więcej informacji i komentarzy w głównym wydaniu serwisu informacyjnego „Dzisiaj” już o 18.30 tylko w TV Republika.