Gdy bolszewicy dokonali przewrotu w 1917 r., wprowadzili rządy terroru takie, że państwo carów nawet się do tego nie umywało – mówił na antenie Telewizji Republika historyk Maciej Rosalak.
Rosalak przypomniał, że Stalin postanowił się rozprawić również z mniejszościami narodowymi. Polacy nie chcieli rzucać religii, nie chcieli wstępować do kołchozów. Dodatkowo mieszkali przy granicy, a Stalin zaczął myśleć o wojnie i zaprowadzeniu komunizmu na całym świecie. Ten „element niepewny” mu się nie podobał. To, co się wydarzyło, to jest ludobójstwo – opisywał.
Opowiadał też m.in. o Feliksie Dzierżyńskim, który był człowiekiem całkowicie bezwzględnym. – Dopuszczał terror, dopuszczał okrutne tortury, jakie stosowało NKWD w śledztwach – mówił. – Włącznie z wkładaniem ręki do gorącego oleju tak, że skóra odchodziła. Było to też potworne bicie, zabijanie na śmierć w śledztwie. To było bestialstwo.
Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy w oknie poniżej.