„Brat, którego nigdy nie miałem”. Marcin Wolski żegna Andrzeja Zaorskiego
„Powiedzieć o Andrzeju Zaorskim przyjaciel, to mało. Był dla mnie jak brat, którego nigdy nie miałem, a przez dwadzieścia lat wyznaczanych przez kolejne wspólne poczynania, byliśmy praktycznie nierozłączni....” - napisał satyryk Marcin Wolski. Na portalu YouTube opublikował wspomnienie o Andrzeju Zaorskim.
„Przez dwadzieścia lat wyznaczanych przez kolejne wspólne poczynania, byliśmy praktycznie nierozłączni. Zaczęło się w magazynie „60 minut na godzinę”, do którego zaprotegowano mi go jako autora aforyzmów, ale błyskawicznie wyrósł na trzeci filar najpopularniejszej audycji rozrywkowej Polskiego Radia. W roku 1981 większą słuchalność miała jedynie Msza Święta” – wspomina Marcin Wolski.
„W tych wszystkich poczynaniach Andrzej był współreżyserem z Jurkiem Kryszakiem. Jednym z głównych wykonawców. Pierwszym czytelnikiem moich tekstów, inspiratorem, czasem cenzorem. Bez przesady to on nauczył mnie poczucia humoru, a zarazem także taktu i smaku – mówi Wolski.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Najnowsze
Morawieckiego zapytano czy Tusk powinien trafić za kraty. Co odpowiedział?
Skandaliczne nagranie Luny przed wizerunkiem Jezusa. Córka właściciela Dawtony usuwa wideo po lawinie krytyki
Prezydencki minister: rząd Tuska nie zdał egzaminu z bezpieczeństwa państwa