Przejdź do treści
Grodecki: sytuacja na granicy to wojna nerwów. Straż Graniczna wzorowo wykonuje obowiązki
Fot. PAP/Artur Reszko

Cudzoziemcy koczujący w Usnarzu Górnym legalnie trafili na Białoruś, a w sposób nielegalny chcą wjechać do UE – powiedział wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki. To w pewnym sensie wojna nerwów; jeśli jej ulegniemy, takich „obozowisk” będzie więcej, a do tego nie można dopuścić.

- To, co się dzieje na granicy z Białorusią, czyli wykorzystywanie nielegalnej migracji do wywierania nacisków na Polskę, Litwę i Łotwę, a przede wszystkim na całą Unię Europejską, nie jest nową sytuacją — podkreślił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Bartosz Grodecki.

Grodecki zwrócił uwagę, że jest zasadnicza różnica między tym, co się dzieje na Białorusi, a tym, co się dzieje w Afganistanie. W jego ocenie te dwie sprawy mieszają się w przestrzeni medialnej. - W Afganistanie życie i zdrowie osób, które współpracowały z polską misją wojskową, jest realnie zagrożone. Na tę sytuację polski rząd odpowiedział w sposób klarowny. Organizujemy loty, przywozimy tych ludzi do kraju, otaczamy stosowną opieką – powiedział Grodecki.

Straż Graniczna wzorowo wykonuje swoje obowiązki

- Na Białoruś grupy cudzoziemców, głównie z Iraku, przyjeżdżają w sposób legalny i zorganizowany. Tu nie ma mowy o uchodźcach. To, że chcą oni trafić do krajów Wspólnoty, jest oddzielną sprawą. Te osoby mają dostęp do polskich placówek dyplomatycznych. Mamy Konsulat Generalny RP w Irbilu wydający wizy. Funkcjonują tam też przedstawicielstwa innych państw unijnych. To jest legalna droga — podkreślił wiceszef MSWiA.

Jak wskazał, przekroczenie granicy polsko-białoruskiej w miejscu do tego niewskazanym, bez posiadania dokumentów tożsamości i uprawniających do wjazdu, jest po prostu nielegalne. Zauważył, że Straż Graniczna, która ma ustawowy obowiązek ochraniania granicy państwowej, próbuje temu zapobiegać.

W odniesieniu do sytuacji w Usnarzu Górnym, gdzie przed granicą z Polską od 12 dni koczuje grupa cudzoziemców, stwierdził, że to próba nacisku, z którą trzeba się zmierzyć. Jak zaznaczył, te osoby są po stronie białoruskiej. - Nie wiemy, czy białoruscy funkcjonariusze nie pozwalają im zawrócić, bo takiego gestu nie było. Przerzucanie im przez granicę państwową różnych rzeczy wcale tej sytuacji nie sprzyja. To wywołuje efekt oczekiwany przez organizatorów tego procederu- podkreślił Grodecki.
Pytany o zarzuty kierowane pod adresem Straży Granicznej, według których działa ona niezgodnie z prawem czy niehumanitarnie, stwierdził, że są one „absolutnie niedopuszczalne”.

- Funkcjonariusze wykonują swoje obowiązki w sposób wzorowy z dodatkową presją, z którą się mierzą. Należy im się duże wsparcie, słowa pochwały za to, co robią. Także dla wspierających strażników granicznych żołnierzy Wojska Polskiego, dzięki którym udało się zagęścić patrole i bardziej skutecznie chronić granicę państwową – kontynuował Grodecki.

Wiceszef MSWiA zwrócił uwagę, że ochrona granicy, która stanowi też granicę zewnętrzną Unii Europejskiej, wiąże się również z naszymi zobowiązaniami wspólnotowymi. - Mamy najdłuższą granicę na wschodzie i mamy obowiązek jej strzec – dodał Grodecki.
- Dajmy funkcjonariuszom wykonywać obowiązki i chwalmy ich za to, wspierajmy, a nie krytykujmy — zaapelował Grodecki. Oni chronią nasze bezpieczeństwo. Straży Granicznej zarzuca się brak humanitaryzmu. Ostatniej nocy przeprowadzili akcję, dzięki której uratowali życie i zdrowie 12 cudzoziemców. Takie zarzuty wobec służb są nie na miejscu – dodał wiceminister.

Na uwagę, że cudzoziemcy deklarują chęć złożenia wniosków o udzielenie ochrony międzynarodowej, odparł, że składa się je u Straży Granicznej w przeznaczonym do tego miejscu. - Te osoby, powtórzę, są na terytorium Białorusi w sposób legalny. Co więcej, ich przyjazd wiązał się z poniesieniem bardzo wysokich kosztów. Ktoś zapłacił za bilet do Mińska, aby nielegalnie dostać się do Unii Europejskiej, podczas gdy istniała dla niego droga dostania się do Unii w sposób legalny – powiedział Bartosz Grodecki.

Obozowisk migrantów może być więcej 

Pytany o informacje, że ci cudzoziemcy to Afgańczycy, Grodecki zaznaczył, że oni nie mają dokumentów. - Nie jest to informacja sprawdzona, ale oparta na deklaracjach. Postępowanie sprawdzające w takich sprawach jest długie. Niemniej, nie zmienia to faktu, że tryb ich przybycia na Białoruś jest inny niż w przypadku uchodzących dziś z Afganistanu. Wymuszanie na nas możliwości nielegalnego przekroczenia granicy jest niedopuszczalne – stwierdził wiceszef MSWiA.

Wiceszef MSWiA, pytany o możliwość przewiezienia ich na przejścia graniczne, zaznaczył, że doprowadziłoby to do sytuacji fikcyjnej. - Aby zawieźć ich na przejścia graniczne, trzeba by pozwolić im nielegalnie przekroczyć granice – osobom, które legalnie trafiły na Białoruś, a w sposób nielegalny chcą wjechać do Unii Europejskiej – mówił dalej Grodecki.

- To jest trudna sytuacja i w pewnym sensie jest to wojna nerwów. Jeśli jej ulegniemy, to można się spodziewać, że takich obozowisk będzie więcej, a do tego nie można dopuścić — zakończył wiceminister Grodecki.




PAP

Wiadomości

Cofki na dopływach Odry. Co ma na to wpływ?

Fala na Odrze uległa spłaszczeniu. Czy to dobrze?

Hezbollah potwierdził śmierć swego głównego dowódcy

Selfie z niedźwiedziem - "atrakcja turystyczna" groźna dla ludzi i zwierząt

Woda we Wrocławiu powoli zaczyna opadać. Szczyt w Brzegu Dolnym

Chcą ograniczyć opiekę medyczną dla migrantów

WOT chcieli rozwiązać, za kasę dla strażaków aresztować. Połkną własne języki?

Uściński: kryzys pokazał jedno - rząd sobie nie radzi

Uwaga na oszustów! Próbują wyłudzić pieniądze od powodzian

Dlaczego państwo faworyzuje WOŚP, a nie pomaga wprost?

Dzisiaj informacje TV Republika

Najtrudniejsza sytuacja w okolicy Głogowa, we Wrocławiu spadki na wszystkich rzekach

Tylko u nas! Mulawa oskarża rząd o wykorzystanie PR-owe żołnierzy WOT

Bochenek: ludzie muszą odczuć realne wsparcie od państwa, a nie tylko puste obietnice

Minister Domański o finanse dbać potrafi!

Najnowsze

Tylko u nas! Mulawa oskarża rząd o wykorzystanie PR-owe żołnierzy WOT

Selfie z niedźwiedziem - "atrakcja turystyczna" groźna dla ludzi i zwierząt

Woda we Wrocławiu powoli zaczyna opadać. Szczyt w Brzegu Dolnym

Chcą ograniczyć opiekę medyczną dla migrantów

WOT chcieli rozwiązać, za kasę dla strażaków aresztować. Połkną własne języki?

Cofki na dopływach Odry. Co ma na to wpływ?

Fala na Odrze uległa spłaszczeniu. Czy to dobrze?

Hezbollah potwierdził śmierć swego głównego dowódcy