„Gazeta Polska” obchodzi 195-lecie istnienia. Po dwóch wiekach wartości redakcji pozostały niezmienne
W środę mija 195 lat od wydania pierwszego numeru „Gazety Polskiej”. Wolność, niezależność, patriotyzm, prawość i przywiązanie do tradycji – to jedne z głównych wartości, które od blisko dwóch wieków przyświecają redakcji „Gazety Polskiej”.
1 grudnia 1826 r. ukazał się pierwszy numer „Gazety Polskiej”. Jego współzałożycielami byli Maurycy Mochnacki i Ksawery Bronikowski.
Na łamach pisma publikowali m.in.: Henryk Sienkiewicz, Władysław Reymont, Bolesław Prus, Bolesław Lutomski, Jan Gadomski oraz Roman Dmowski.
Jak podkreśla red. naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” Tomasz Sakiewicz, gazeta „od zawsze odpowiadała na wielką potrzebę budzenia ducha narodu”. „Byli ludzie, którzy chcieli tego ducha budzić, i ludzie, którzy chcieli uczestniczyć w tym jako czytelnicy. Mimo upływu 195 lat w tej podstawowej potrzebie nic się nie zmieniło” – zaznacza.
„Pełnimy misję w bardzo różnych warunkach. Dziś one nie są tak trudne, bo dolegliwości, które sprawiają nam sądy, są niczym w porównaniu z tym, co musieli cierpieć nasi poprzednicy skazywani na więzienie w XIX w. Jedno pozostaje niezmienne. Jest to służba wolnej Polsce” – zaznacza red. Sakiewicz.
Dziś mija dokładnie 1️⃣9️⃣5️⃣ lat od ukazania się na rynku pierwszego numeru „Gazety Polskiej”.
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) December 1, 2021
Jego współzałożycielami byli Maurycy Mochnacki oraz Ksawery Bronikowski.
Polecam mój felieton w @GPtygodnik #WrógLudu | O Polskę trzeba walczyć.#GazetaPolska pic.twitter.com/4uuCOvhbDV
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Uprowadzili ich Rosjanie, teraz spotkali się z papieżem. "On dał nam do zrozumienia, że nas rozumie”
Wystawiono listy gończe za uczestnikami afery korupcyjnej na Ukrainie. Wśród ściganych jest współpracownik Zełenskiego
Najnowsze
Wystawiono listy gończe za uczestnikami afery korupcyjnej na Ukrainie. Wśród ściganych jest współpracownik Zełenskiego
Arent alarmuje: Jesteśmy w strefie wojny, a rząd nie panuje nad służbami
Czym ma być rzekome "weto marszałkowskie"? Czarzasty dalej brnie...