Nadal będziemy wywierać presję na niezaszczepionych – powiedział w czwartek francuski premier Jean Castex. Szef rządu nie wykluczył rozpoczęcia szczepień czwartą dawką szczepionki przeciwko koronawirusowi.
Castex w porannym wywiadzie dla stacji BFM TV bronił szczepień, które „zapobiegają ciężkim formom" zakażenia i nadal „redukują" objawy choroby. Wyraził przy tym nadzieję, że paszport szczepionkowy wejdzie w życie w miejsce paszportu sanitarnego 15 stycznia po tym, jak w czwartek nad ranem Zgromadzenie Narodowe (izba niższa parlamentu) przyjęła ustawę, która będzie głosowana następnie w Senacie.
Pytany o ograniczanie dostępu do miejsc publicznych i transportu dalekobieżnego dla niezaszczepionych premier podkreślił, że osoby zaszczepione są „20 razy mniej narażone na ciężkie przechodzenie Covid-19", a tym samym nie będą obciążać systemu zdrowotnego.
Castex zapewnił, że jeśli władze medyczne wydadzą rekomendacje, we Francji będzie podawana czwarta dawka szczepionki. „Izraelczycy zrobili to po konsultacji ze swoimi władzami ds. zdrowia" – przypomniał premier.
Zapytany o słowa prezydenta Emmanuela Macrona, który stwierdził w wywiadzie opublikowanym w środę w dzienniku „Le Parisien", że jest gotów „wkurzać" nieszczepionych, a niezaszczepieni jako nieodpowiedzialni nie są dla niego obywatelami, premier podtrzymał linię przyjęta przez prezydenta, aby "nadal wywierać nacisk na nieszczepionych" i promować szczepienia.
Słowa „wkurzyć Francuzów" to historyczna formuła prezydenta Georgesa Pompidou – przypomniał szef rządu. „Nieszczepieni oczywiście pozostają obywatelami. Kiedy jesteśmy obywatelami, mamy prawa i obowiązki" – podkreśl szef rządu.
Castex ogłosił również dystrybucję „masek chirurgicznych dla całej kadry dydaktycznej do końca miesiąca" oraz masek FFP2 "w razie potrzeby".
Odnosząc się do debat na temat wprowadzenia w życie paszportów szczepień, a nie obowiązku szczepień, za co w przypadku braku szczepień groziłyby grzywny i kary, premier odpowiedział: „Celem jest zaszczepienie ludzi. Nie chodzi o wkładanie pieniędzy do rządowej kasy".
Według sondażu „Opinia 2022", przeprowadzonego przez instytut Elabe dla stacji BFMTV i gazety „L'Express" 53 proc. Francuzów zadeklarowało, że jest „wstrząśniętych uwagami Macrona". 35 proc. respondentów stwierdziło, że: „jest bardzo zszokowanych", a 18 proc. "dość zszokowanych" słowami prezydenta.