Sakiewicz o deficycie budżetowym: rząd polski ma tu pewną przestrzeń na chwalenie się

Tomasz Sakiewicz razem z Markiem Tejchmanem i Agatonem Kozińskim byli gośćmi Polskiego Radia 24. Publicyści dyskutowali o stanie polskiej gospodarki w dobie pandemii koronawirusa.
Zgodnie z projektem noweli tegorocznego budżetu, deficyt ma wynieść 109 mld zł wobec planowanego wcześniej zerowego deficytu. Z kolei projekt ustawy budżetowej na 2021 rok przewiduje 82,3 mld zł deficytu – czytamy na stronie Polskiego Radia.
Tomasz Sakiewicz zwrócił uwagę na sytuację większości Polaków, która jego zdaniem nie pogorszyła się w wyniku kryzysu spowodowanego pandemią.
- To pokazują badania i dane GUS. Poziom życia w licu był nawet nieznacznie wyższy niż w ubiegłym roku, co jest ewenementem w kryzysie. Najważniejsze są odczucia ludzi oraz kontekst. Widzimy, co się dzieje za naszymi wschodnimi i zachodnimi granicami, tam mamy bardzo silne pogorszenie poziomu życia i sytuacje wręcz rewolucyjne. To, co dzieje się w różnych krajach, łącznie ze Stanami Zjednoczonymi ma kontekst socjalny. Rząd polski ma tu pewną przestrzeń na chwalenie się - stwierdził gość audycji.
#Media | #komentarz @TomaszSakiewicz @GPtygodnik #kraj #polityka #społeczeństwo #włączprawdę z #TVRepublika https://t.co/mRdxQUagti
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) September 3, 2020
Zdaniem Agatona Kozińskiego, w debacie publicznej nie są popularne tematy wymagające abstrakcyjnego myślenia, a „deficyt budżetowy w tej chwili nikogo nie boli”
- To, że mamy dzisiaj dziurę budżetową może mieć negatywne skutki za kilka lat. Wtedy ten problem zamieni się z abstrakcyjnego w realny, będziemy mieli do czynienia z drożyzną, czy spadkiem wartości pensji. Dziura budżetowa tu i teraz dla rządu nie jest kłopotem, jest nim to, że będzie się utrzymywała w roku wyborczym - zauważył publicysta.
Z kolei Marek Tejchman stwierdził, że temat deficytu budżetowego raczej nie stanie się istotny w dyskusji politycznej.
- Większość polityków jest zbyt słabo przegotowana, by mówić o tym w sposób ciekawy. Boją się mówić rzeczy, które w ich odczuciu mogą być niepopularne. Ta debata będzie miałka, nie stanie się paliwem dla opozycji. Polski deficyt i programy stymulacyjne nie są dramatycznie różne od tych w Europie Zachodniej. Istotą dyskusji o deficycie powinno być to, jak wydajemy pieniądze. Ludzie młodzi są grupą o najmniej stabilnych źródłach dochodów, co rzutuje na demografię - podkreślał.
#Media | #komentarz @TomaszSakiewicz @GPtygodnik #kraj #polityka #społeczeństwo #włączprawdę z #TVRepublika https://t.co/KEcbXyj1mJ
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) September 3, 2020
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Za dwa tygodnie rewolucja w sklepach. Ministerstwo wyjaśnia: kaucja będzie osobną pozycją na paragonie
Co prawnik spółki wynajmującej powierzchnie rządowego Funduszu pisał do dziennikarza śledczego Republiki?
Najnowsze

Lewica nie reaguje na skandaliczne zachowanie swojego polityka

Za dwa tygodnie rewolucja w sklepach. Ministerstwo wyjaśnia: kaucja będzie osobną pozycją na paragonie

Żerko: Rząd chce sparaliżować prace prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego
