Moskwa traci partnera. Chiny wycofują się z rosyjskiego rynku

Jeszcze niedawno Kreml liczył, że chińska gospodarka stanie się dla Rosji „oknem na świat” w czasie zachodnich sankcji. Dziś to okno się zamyka. Import z Chin spada, a rosyjscy konsumenci przestają kupować. Gospodarcze zaplecze wojennej machiny Putina zaczyna się kruszyć - i to nie z powodu embarga, ale chłodnej kalkulacji Pekinu.
Najsłabszy kwartał od 2022 roku. Handel się załamuje
W pierwszym kwartale 2025 roku wymiana handlowa między Rosją a Chinami spadła o 7 proc., osiągając wartość 53,2 mld dolarów – to najniższy poziom od drugiego kwartału 2022 roku. Chiński eksport do Rosji zmalał do 22,7 mld dolarów, przy czym najgłębszy dołek przypadł na luty (5,8 mld dol.). Jednocześnie Rosja sprzedała Chinom mniej surowców – aż o 16 proc. mniej niż rok wcześniej, co oznacza spadek do poziomu 20,2 mld dolarów.
Z danych cytowanych przez dziennik „Rzeczpospolita” wynika, że problem dotyczy szczególnie sektora AGD i elektroniki - import tych towarów z Chin skurczył się aż o 30 proc. Tąpnięcie to efekt osłabienia popytu wewnętrznego i dramatycznie rosnących kosztów kredytów konsumenckich, których oprocentowanie sięga w Rosji nawet 40 proc. rocznie.
Rosjanie zaciskają pasa, detalistom brakuje pieniędzy
Rosyjscy importerzy - zarówno hurtownicy, jak i sieci handlowe - ograniczają zakupy, nie mając środków obrotowych. Spowolnienie gospodarcze w połączeniu z polityką rosyjskiego banku centralnego powoduje, że firmy masowo rezygnują z większych zamówień.
Na rynku zaczyna się panika wyprzedażowa – już latem sieci detaliczne mają zacząć intensywną likwidację zapasów, które zalegają w magazynach. Eksperci wskazują, że dalszy los rosyjsko-chińskiej wymiany gospodarczej zależeć będzie od polityki kredytowej Kremla i ewentualnego poluzowania polityki monetarnej przez bank centralny.
Pekin odsuwa się od Moskwy?
Choć władze w Pekinie oficjalnie utrzymują bliskie relacje z Rosją, dane handlowe pokazują coś innego: Chińczycy coraz ostrożniej podchodzą do rosyjskiego rynku. Rosja przestaje być dla nich priorytetowym partnerem, szczególnie w sytuacji napięć z Zachodem i rosnącej niepewności wokół dalszych losów wojny w Ukrainie.
Z perspektywy Pekinu Rosja staje się rynkiem ryzyka - słabnącym, zadłużonym, nieprzewidywalnym. Dla Moskwy może to być poważne ostrzeżenie: nie wystarczy szukać alternatywy dla Zachodu. Trzeba jeszcze mieć partnerów, którzy chcą i mogą inwestować.
Źródło: Republika, rz.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

TRZASKOWSKI w Czeladzi – Barykady, Ego i Kosmos

„To kompromitacja Tuska”. Goście Katarzyny Gójskiej komentują decyzję Interpolu ws. Romanowskiego

Mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego przeciw relokacji migrantów! Jutro sesja Rady Miasta ws. Centrum Integracji Cudzoziemców
