To informacja, która może niektórych wprawić w euforię, a innych wpędzić w stupor. Od 7 maja zaczną w Polsce obowiązywać nowe – poluzowane – zasady uprawy maku oraz konopi włóknistych.
Komunikat Ministerstwa Rolnictwa jest lakoniczny: „Zniesienie corocznych rejonizacji uprawy maku i konopi włóknistych oraz zezwoleń na ich uprawę zaczną obowiązywać od 7 maja”. Po prostu prowadzenie uprawy tych roślin ma być łatwiejsze. Nowe przepisy m.in. przeniosą obowiązek monitorowania upraw maku i konopi włóknistych z wójtów (burmistrzów, prezydentów miast) do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR).
Nie znaczy to jednak, że każdy będzie mógł zasiać mak czy konopie. Nadal będzie prowadzony rejestr podmiotów, które uprawiają lub skupują mak lub konopie włókniste. Prowadzony on będzie przez dyrektorów oddziałów terenowych KOWR.
Przestaną natomiast obowiązywać coroczne zezwolenia na uprawę, a także – również prowadzone co roku - rejonizacje uprawy maku i konopi włóknistych. Do tej pory decyzje kto i gdzie zasieje podejmowali - w drodze uchwał - radni sejmików wojewódzkich.
Od 7 maja rozszerzona zostanie „lista potrzeb i celów, na jakie mogą być uprawiane konopie włókniste”. Uprawa będzie mogła być prowadzona na potrzeby włókiennicze, chemiczne, celulozowo-papiernicze, kosmetyczne, farmaceutyczne, energetyczne, nasiennictwa i naukowo-badawcze, w celu hodowli odmian konopi włóknistych, rekultywacji i remediacji gruntów, na cele spożywcze, weterynaryjne, paszowe, pszczelarskie, nawozowe i izolacyjne, na potrzeby produkcji materiałów kompozytowych, materiałów budowlanych i naturalnych środków ochrony roślin).
Najbardziej istotna jest zmiana, że - w określonych przypadkach – będzie możliwa uprawa maku niskomorfinowego i konopi włóknistych na potrzeby własne.
Zmieni się też definicja konopi włóknistych przez podniesienie dopuszczalnej zawartości THC i THCA do 0,3 proc. w przeliczeniu na suchą masę.