Interesy Rosji i Niemiec – nawet w obliczu wojny na Ukrainie – bardzo często są zbieżne. Czasem tez jest podobny przekaz medialny. Prasa w Moskwie i Berlinie „martwi się”, że Polakom zabraknie gazu, a zapasy są już wykorzystywane. „Obserwowany w ciągu kilku ostatnich dni spadek napełnienia magazynów gazu ze 100 do 99 proc. nie oznacza, że koncern zaczął wykorzystywać zapasy gazu zgromadzone na zimę” - poinformowało biuro prasowe PGNiG. Do Świnoujścia płyną kolejne transportowce z gazem.
„Za nami pracowity weekend. W @TerminalLNG odebraliśmy 185. dostawę #LNG dla #PGNiG. Gazowiec Golar Seal dostarczył z USA ok. 90 mln m sześc. #gazziemny (wolumen po regazyfikacji). To 37. dostawa do Terminala w Świnoujściu w tym roku i pierwsza we wrześniu. Działamy dalej.” – napisano na Twitterze PGNiG.
Za nami pracowity weekend. W 🇵🇱 @TerminalLNG odebraliśmy 185. dostawę #LNG dla #PGNiG. Gazowiec Golar Seal dostarczył z USA ok. 90 mln m sześc. #gazziemny (wolumen po regazyfikacji).
— Biuro Prasowe PGNiG (@PrasowePGNiG) September 5, 2022
To 37. dostawa do Terminala w Świnoujściu w tym roku i pierwsza we wrześniu. Działamy dalej. pic.twitter.com/m8jhtj9U6Q
PGNiG zapewnia, że obserwowany w ciągu kilku ostatnich dni spadek napełnienia magazynów gazu ze 100 do 99 proc. nie oznacza, że koncern zaczął wykorzystywać zapasy gazu zgromadzone na zimę - poinformowało w niedzielę w komunikacie biuro prasowe PGNiG.
Z udostępnianych codziennie rano danych przez spółkę z grupy PGNiG Gas Storage Poland wynika, że w ostatnich kilku dniach napełnienie magazynów gazu w Polsce lekko się zmniejsza. Jeszcze niedawno informowano o napełnieniu magazynów na poziomie 100 proc., dane z niedzieli, z godziny 6:00, mówią o napełnieniu na poziomie 99 proc. (36078 GWh). W ciągu ostatniej doby z magazynów zatłoczono 40,5 GWh gazu.
PGNiG informuje, że podziemne magazyny gazu służą nie tylko do utrzymania zapasów, ale również do bieżącego bilansowania sieci przesyłowej. Zapewnia jednocześnie, że nie ma to związku z wstrzymaniem dostaw gazu z Rosji do Niemiec przez gazociąg Nord Stream 1.
„Wahania stanu wypełnienia są naturalnym procesem. Dlatego stawianie tezy, że spadek napełnienia ze 100 proc. do 99 proc. ma związek ze wstrzymaniem dostaw gazu w Nord Stream 1 może być wynikiem braku pełnej wiedzy na temat funkcjonowania instalacji magazynowych i ich roli w krajowym systemie gazowym. Wystarczy prześledzić dane historyczne Gas Storage Poland, by się o tym przekonać i uniknąć formułowania zbyt pochopnych, błędnych wniosków” - napisano w komunikacie.
PGNiG zapewnia też, że nie jest również prawdą, że przepływ gazu z Niemiec do Polski ustał. Koncern wskazuje, że gazociąg Nord Stream 1 został wyłączony tydzień temu, a przez cały ten czas gaz z kierunku zachodniego był w Polsce odbierany.