Pracownicy sektora finansowego są bardziej narażeni na wypalenie zawodowe? [wideo]
Pracownicy sektora finansowego częściej wykazują brak zaangażowania w swoją pracę. Mają także większe niż przedstawiciele innych branż, wymagania i oczekiwania wobec swoich managerów. W związku z dość dużymi zarobkami pracowników w tym sektorze, premie finansowe nie są głównym czynnikiem motywacyjnym.
Jak wskazuje dr Cezary Mech, doradca prezesa Narodowego Banku Polskiego, patrząc na różnego rodzaju teorie, motywacja ludzi wynika z kilku podstawowych czynników. Jednym z nich jest czynnik zewnętrzny, materialny, dotyczący przede wszystkim pieniędzy. Drugi czynnik, wewnętrzny związany jest z chęcią zdobycia awansu oraz pewnego rodzaju prestiżu, z kolei trzeci dotyczy transcendentalnych motywów, czyli chęci pomocy ludziom i społeczeństwu. „Dlatego też najlepszy pracownik, jakiego należy wziąć, to jest taki, który ma takie cechy transcendentne, a więc po prostu chce działać”.
Według dr Piotra Maszczyka, kierownika wydziału makroekonomii w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie brak zaangażowania w pracę pracowników sektora finansowego wynika z kilku czynników. Pierwszym z nich jest charakter wykonywanej pracy, gdzie mamy do czynienia głównie z pracą z liczbami, a mało kontaktu z drugim człowiekiem. „Sektor finansowy charakteryzuje się tym, że dobrze płaci, w związku z tym wiele osób myśli sobie: trudno, będę się męczył, nie będę lubił swojej pracy, ta praca to nie będzie ulubiona część dnia, ale za to zarobię”. Drugim czynnikiem wpływającym na brak zaangażowania pracowników sektora finansowego jest brak sensu własnej pracy. Tacy pracownicy, mają poczucie, że robią rzeczy zupełnie niepotrzebne.
„W sektorze finansowym praca jest dobrze wynagradzana, ale ciężko ją polubić i ciężko znaleźć jej sens. W związku z tym w naturalny sposób będą się pojawiać takie mechanizmy jak wypalenie czy zniechęcenie do własnej pracy” – dodał.
Jak zaznacza Przemysław Ruchlicki z biura polityki gospodarczej w Krajowej Izbie Gospodarczej, do sektora finansowego zaliczamy m.in. banki, fundusze inwestycyjne i ubezpieczenia. Są to zawody dość specyficzne ze względu na mocną regulację przepisów zarówno krajowych, jak i unijnych. Środowisko takiej pracy jest również bardzo zmienne, zarówno jeśli chodzi o ekonomię, prawo, klientów i konieczność ciągłych szkoleń. Znaczna część dochodów zależy od systemu premiowego, dlatego pracownicy sektora finansowego są trochę bardziej wymagający w stosunku do swoich szefów i managerów i oczekują od nich większego wsparcia.
„Wydaje mi się, że głównym narzędziem w pracy menedżera w sektorze finansowym będzie właściwy proces selekcji, czyli zanim przejdziemy do motywacji, powinniśmy nie zatrudniać tych, po których widać, że tej pracy nie będą lubić. Bo motywacja pracowników w sektorze finansowym jest bardzo trudna” – powiedział Maszczyk.
Zdaniem Ruchlickiego w dzisiejszych czasach bardzo ważne jest podczas motywowania pracowników, uwzględnianie ich indywidualnych potrzeb. „Trzeba mieć system, który pozwoli wybierać każdemu z benefitów, jakie są dla niego najwygodniejsze. To może być m.in. więcej pracy zdalnej, więcej szkoleń, przerwa w ciągu dnia. To może być praca w weekendy, a nie w tygodniu albo odwrotnie. Tutaj mnóstwo różnych rzeczy można zaoferować w zależności od potrzeb pracownika” – mówił.
Maszczyk wskazuje, że funkcja lidera odgrywa bardzo ważną rolę w firmie. To lider tworzy zespół, który się lubi i lubi pracę ze sobą. A dobra atmosfera w przedsiębiorstwie jest bardzo ważna i może wpływać na efektywność danego pracownika.
Więcej w materiale wideo. Polecamy!