W przyszłym roku polityka gospodarcza ma być nakierowana na łagodzenie gospodarczych skutków rosyjskiej agresji na Ukrainę. Zgodnie z wytycznymi Komisji Europejskiej, rząd powinien skupić się na kontroli tempa wzrostu wydatków bieżących, przy priorytetowym traktowaniu wydatków inwestycyjnych.

– Rząd prowadzi odpowiedzialną politykę gospodarczą, której celem jest zapewnienie bezpieczeństwa, także ekonomicznego. Chcemy chronić polskie rodziny przed zagrożeniami geopolitycznymi z zewnątrz, związanymi z wojną za granicą, a przede wszystkim przed inflacją – powiedziała minister finansów Magdalena Rzeczkowska.

Przypomniała, że polska gospodarka bardzo dobrze poradziła sobie z kryzysem związanym z pandemią, utrzymał się wzrost gospodarczy. Zwróciła uwagę na wysoki wzrost gospodarczy, który wyniósł 8,5 proc. w pierwszym kwartale 2022 r.

– Wybuch wojny zmienił perspektywy gospodarki i musimy się liczyć ze spowolnieniem gospodarczym, ale nadal będziemy notować wzrost gospodarczy. Udało się nam utrzymać niskie bezrobocie, na poziomie 5,1 proc. i takiego bezrobocia na poziomie 5,1 proc. spodziewamy się także w przyszłym roku - dodała Rzeczkowska.

Minister Finansów powiedziała także, że w założeniach znalazły się propozycje wzrostu płac w sferze budżetowej. – Nasza propozycja wzrostu płac w sferze budżetowej w przyszłym roku to 7,8 proc. - powiedziała. Dodała, że ta propozycja zostanie przekazana Radzie Dialogu Społecznego.

Rząd prognozuje, że wzrost PKB w 2022 roku wyniesie 3,8 proc., a w przyszłym 3,2 proc. Natomiast inflacja w 2022 r. sięgnie 9,1 proc., a za rok wyniesie 7,8 proc. Wskaźnik ten może ulec zmianie zależnie od sytuacji geopolitycznej - zastrzeżono.

Zgodnie z założeniami rząd spodziewa się też wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej o 10,2 proc. w 2022 r. i o 9,6 proc. w 2023 r.