Europejski Kongres Gospodarczy: wodór zrewolucjonizuje polską gospodarkę [wideo]
Wykorzystanie wodoru pozwoli na neutralność klimatyczną, obniżenia emisyjności gospodarki i zwiększenie jej konkurencyjności – mówili uczestnicy EKG w Katowicach. Jak tłumaczyli, obecnie ważne jest tworzenie dolin lub klastrów wodorowych.
Ireneusz Zyska, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii przypomniał, że wodór będzie wykorzystany nie tylko jako paliwo w transporcie. – To także energetyka, ciepłownictwo i przemysł, który będzie głównym odbiorcą wodoru w wielu technologiach. Wodór wykorzystamy zarówno w przemyśle chemicznym, rafineryjnym, ale też stalowym, metalurgicznym czy przy produkcji nawozów azotowych. Wodór daje nam tę wielką szansę, że możemy osiągnąć neutralność klimatyczną w zakresie obniżenia emisyjności gospodarki.
Bogusława Drelich-Skulska, prorektor Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu powiedziała, że trzeba tworzyć nie tylko powiązania międzysektorowe, ale także współpracę między uczelniami. – Doskonałym pomysłem, który jest już sprawdzony w gospodarce światowej w innych sektorach, jest tworzenie dolin lub klastrów wodorowych. Takie struktury na terenie Niemiec czy Japonii się sprawdzają – tłumaczyła.
Z taką opinią zgodził się Grzegorz Jóźwiak, dyrektor Biura Wdrażania Paliw Alternatywnych w PKN Orlen. – Budowa dolin wodorowych jest częścią polskiej strategii wodorowej, która zakłada powołanie co najmniej pięciu dolin – mówił. – W ostatnim czasie powołaliśmy Mazowiecką Dolinę Wodorowej, w której mamy łącznie 37 partnerów. Ta dolina jest przedsięwzięciem, w którym znajdują się przedstawiciele biznesu, przemysłu, nauki i finansów.
Opowiedział też o strategii wodorowej PKN Orlen. – To mapa drogowa projektów wodorowych, które są zdefiniowane w czasie, harmonogramie i posiadają swój budżet. Łączny budżet, który chcemy przeznaczyć na realizację strategii wodorowej to 7,4 mld zł do 2030 r. – zapowiedział.
Artur Fryczkowski, wiceprezes firmy Alstom opowiadał o wpływie na środowisko pojazdów wodorowych. – Są absolutnie zeroemisyjnymi pojazdami, produkują właściwie tylko parę wodną i wodę, są więc bez porównania z silnikami diesla – tłumaczył. Doskonałe są też parametry – ta sama prędkość co w pojazdach klasycznych, zasięg ponad 1000 km na jednym tankowaniu.
Tomoho Uhmeda, prezes spółki Hynfra przypominał, że innym paliwem przyszłości jest amoniak. – 180 mln ton amoniaku szrego, który globalnie produkujemy, musimy zastąpić zielonym. Do tego dojdzie ok. 450 mln ton na potrzeby transportu morskiego do 2050 r. – tłumaczył.
Program "Biznes Polska" w oknie poniżej. Polecamy!