Polityka klimatyczna UE wzmacnia Azję. Pętla na szyi
Polityka klimatyczna UE, promowana przez Ursulę von der Leyen, osłabia europejski przemysł motoryzacyjny, nakładając surowe limity emisji CO₂ i zmuszając producentów do płacenia kar lub kupowania kredytów węglowych. W efekcie Europa traci konkurencyjność na rzecz firm takich jak Tesla oraz krajów azjatyckich i Maroka, które korzystają z unijnych funduszy i transferu technologii.
Polityka klimatyczna Unii Europejskiej, realizowana pod kierownictwem Ursuli von der Leyen, negatywnie wpływa na europejski sektor motoryzacyjny. System limitów emisji CO₂, obowiązujący od 2020 roku, narzuca producentom samochodów limit 95 gramów CO₂ na kilometr dla nowych pojazdów. Przekroczenie tego progu skutkuje karą 95 euro za każdy nadmiarowy gram na sprzedany samochód lub koniecznością zakupu kredytów węglowych od bardziej „ekologicznych” producentów.
W praktyce system ten stworzył rynek handlu kredytami, który faworyzuje zagranicznych konkurentów. Tesla, dzięki sprzedaży kredytów, zarobiła setki milionów euro od europejskich producentów, takich jak Fiat Chrysler (obecnie Stellantis), z czego w 2021 roku niemal 20% jej przychodów pochodziło z tego źródła. Od 2025 roku kolejni producenci, w tym Stellantis, Toyota, Ford, Mazda i Subaru, planują współpracę z Teslą, aby uniknąć kar, które według portalu ESG News mogą wynieść nawet 15 miliardów euro w ciągu roku.
Jednocześnie Chiny, Maroko i inne kraje spoza UE zyskują na unijnych inwestycjach i transferze technologii. Maroko staje się centrum montażu pojazdów elektrycznych, korzystając z funduszy UE, podczas gdy europejskie fabryki tracą konkurencyjność. W rezultacie UE coraz bardziej zależy od importu z Azji i montażu w krajach trzecich.
Komisja Europejska twierdzi, że system limitów CO₂ pozwolił obniżyć średnie emisje nowych pojazdów o 28% od 2019 roku. Jednak analitycy wskazują, że spadek ten wynika nie z innowacji technologicznych w Europie, lecz z przenoszenia produkcji i obowiązków poza kontynent. Polityka klimatyczna, choć ambitna, jest krytykowana jako szkodliwa dla europejskiego przemysłu, grożąc jego dalszym osłabieniem i potencjalnym kolapsem.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X