Ekolodzy więźniami politycznymi. Możliwe nowe oskarżenia

Artykuł

Aresztowani we wrześniu w Rosji aktywiści Greenpeace'u, sprzeciwiający się wydobywaniu ropy naftowej w Arktyce, zostali uznani przez stowarzyszenie Memoriał za więźniów politycznych.

Aresztowani we wrześniu w Rosji aktywiści Greenpeace'u, sprzeciwiający się wydobywaniu ropy naftowej w Arktyce, zostali uznani przez stowarzyszenie Memoriał za więźniów politycznych.

Stowarzyszenie Memoriał od 1989 roku zajmuje się badaniami historycznymi, informowaniem o ofiarach komunizmu oraz ochroną praw człowieka na obszarze dawnego ZSRR.

Federacja Rosji przedstawia nowe oskarżenia zatrzymanym na morzu Barentsa ekologom. O chuligaństwo zostało już oskarżonych 24 członków załogi "Arctic Sunrise", w tym 37-letni Dziemiańczuk, pracownik Uniwersytetu Gdańskiego. 23 października Komitet Śledczy poinformował o zmianie oskarżenia o "piractwo" na "chuligaństwo". W efekcie takiej zmiany, zatrzymanym groźi do 7 lat łagru, a nie jak w przypadku "piractwa" 15 lat. Niewykluczone są dodatkowe zarzuty dla kilku działaczy Greenpeace'u o użycie przemocy wobec władz państwowych. Dotychczas jednak żaden nie otrzymał takiego zarzutu.

Działacze Greenpeace 18 września w akcie protestu przeciwko wydobywaniu ropy nafotowej w Arktyce, próbowali dostać się na platformę wiertniczą Prirazłomnaja, należącą do rosyjskiego koncernu naftowego Gazprom. Mimo postawionych zarzutów podkreślają, że ich działania były pokojowe, a "Arctic Sunrise" nie naruszył 500-metrowej strefy bezpieczeństwa wokół platformy.

mk,PAP, fot.Erik Christensen/CC

Źródło:

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy