Dziewięcioro dzieci zginęło w sobotę w wyniku wybuchu miny w Afganistanie. Dzieci w wieku 9-12 lat były w drodze do szkoły – poinformowała miejscowa policja. To ostatnie do tej pory ofiary wśród rosnącej liczby cywilów, którzy giną z powodu wojny w tym kraju, jak podaje agencja Reutera. Do zdarzenia doszło w północno-wschodniej prowincji Tachar.
– Obszar ten znajduje się pod kontrolą talibów, a od kiedy siły bezpieczeństwa rozpoczęły ataki w celu oczyszczenia terenu, talibowie podłożyli miny przeciwpiechotne – powiedział rzecznik prasowy lokalnej policji, Khali Asir.
Dodał, że „dzisiaj niestety jedna z tych min wybuchła i zabiła dziewięcioro uczniów szkoły podstawowej”. Miały od 9 do 12 lat. Czwórka dzieci pochodziła z „talibskiej rodziny”. Wszyscy byli w drodze do szkoły. W Afganistanie lekcje odbywają się także w sobotę.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!