Kluby Gazety Polskiej organizują jutro w Warszawie manifestacje poparcia dla służb broniących polskich granic. – Od lat byłem zaangażowany w walkę z komuną i o prawa człowieka. Trudno mi się pogodzić z sytuacją zagrożenia polskiej integralności i suwerenności – powiedział Adam Borowski przewodniczący Klubu „Gazety Polskiej” w Warszawie w rozmowie dla portalu TV Republika.
O godz. 14.30 na pl. Piłsudskiego naprzeciwko Garnizonu, Kluby staną w pikiecie z banerem „Duma i Szacunek” z podziękowaniem dla służb stojących na straży naszych granic.
– Organizujemy dwie manifestacje. Pierwsza z poparciem dla straży granicznej, żołnierzy i policji. Którzy dzielnie stoją na granicy i odbierają ataki organizowane przy Łukaszenka. Nie dostają wsparcia od polityków jedynie od PiS. Funkcjonariuszom należy się wsparcie. Chcemy się spotkać po to, żeby okazać im to wsparcie – zapewnia Borowski.
O godz. 18.00 przy ul. Wiertniczej 58 odbędzie się spontaniczne spotykanie przed Ambasadą Białorusi, by tam sprzeciwić się działaniom białoruskich decydentów z Łukaszenką na czele. Nie może nas tam zabraknąć!
– To Białoruś zorganizowała te działania i ponosi za to odpowiedzialność. Pewne jest, że wspierają migrantów. Chcemy zaprotestować i przypominając również światu, że w więzieniach białoruskich przebywają polscy obywatele, zakładnicy Łukaszenki. Jest to działanie bezprawne – podkreślił.
– Polska jest wzorem dla Europy. Włoch nie poradziły sobie z napływać imigrantów. Po fali imigrantów wzrosła tam przestępczość. Polska pokazuje całej Europie, że nie ugnie się przed Łukaszenką. Nie ulega wątpliwości to, że Łukaszenka działa za przyzwoleniem, a może nawet ze wsparciem Putina. Białoruś jest w pełni odpowiedzialna za zaistniałą sytuację – wyraził swoje zdanie działacz.