Dobre prognozy dla polskiej gospodarki. Zuber: Eksport zaczyna nas wyciągać z „dołka wirusowego”

Artykuł
Prognozy przewidują znaczny wzrost gospodarczy (zdj ilustracyjne)
Fot. Pixabay/geralt

- W Polsce to właśnie eksport zaczyna nas wyciągać z „dołka wirusowego”. A ponieważ w 2/3 związany jest z wynikami przemysłowymi, toteż mieliśmy bardzo dobre wyniki przemysłu — mówił Marek Zuber, ekonomista.

Jak powiedział prezes NBP Adam Glapiński, polska gospodarka przez trzy lata z rzędu będzie rosnąć o 5 proc. PKB każdego roku. Dodał, że „to byłby zupełnie nadzwyczajny okres dla polskiej gospodarki”.

Taka dynamika pozowli nadrobić dystans do krajów bardziej rozwiniętych

Prezes NBP wskazał, że taka dynamika PKB pozwoliłaby nadrabiać dystans do krajów bardziej rozwiniętych od Polski, a także powodować będzie zwiększenie poziomu życia naszych obywateli. Adam Glapiński zwrócił jednak uwagę, że jest jednak nadal dużo znaków zapytania i są one głównie związane z pandemią oraz nowymi mutacjami wirusa.

Marek Zuber na antenie Polskiego Radia 24 zauważył, że bardzo dobre prognozy są dzisiaj dla znakomitej większości krajów świata.

W światową gospodarkę zostały wpompowane biliony dolarów

- Po zapaści, którą mieliśmy w II kwartale ubigłego roku, a w Chinach w I kwartale, mamy odbudowę możliwości wytwórczych. Będziemy widzieć nawet kilkunastoprocentowe wzrosty w niektórych krajach, w szczególności porównując do II kwartału 2020 r. To jest tzw. efekt bazy, czyli zapaści, która wydarzyła się w ubiegłym roku — zaznaczył.

- Efekt odbudowy to nie tylko efekt statystyczny, ale rzeczywista poprawa sytuacji, przede wszystkim dzięki bilionom dolarów, które w skali świata zostały wpompowane w gospodarki, to podstawowy czynnik — dodał ekonomista.

Głównym czynnikiem generującym wzrost w Polsce jest eksport

Jak podkreślał, w Polsce głównym czynnikiem generującym wzrosty jest eksport, który powiązany jest z produkcją i tym samym wynikami przemysłu.

- Tempo wzrostu w drugiej połowie ub. roku wróciło do tego, co obserwowaliśmy wcześniej. Nie wróciła natomiast do takiej dynamiki konsumpcja, której wyrazem jest sprzedaż detaliczna. To się zmieniło w tym roku, szczególnie w ostatnich dwóch miesiącach - mówił gość audycji.

Źródło: polskieradio24.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy