Przejdź do treści
Ważne Tylko wysoka frekwencja, szczególnie na wsi, uniemożliwi fałszerstwa wyborcze!
14:37 Ukraina: Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) prowadzi obecnie zakrojoną na szeroką skalę operację specjalną "Pajęczyna", której celem jest niszczenie rosyjskiego lotnictwa bombowego na tyłach przeciwnika
14:13 Nigeria: 22 sportowców zginęło w wypadku drogowym. Autobus, którym jechali, zjechał z mostu
14:04 Ukraina: 12 osób zginęło, ok. 60 rannych w ataku Rosji na jednostkę szkoleniową
13:29 KGP: do godz. 10 odnotowano trzy przestępstwa oraz 173 wykroczenia związane z naruszeniem ciszy wyborczej
12:47 Papież Leon XIV: błogosławione siostry katarzynki służyły mimo panującej nienawiści i terroru
12:19 Zachodniopomorskie: z powodu kontroli prowadzonych przez niemieckie służby graniczne i policję na przejściu Kołbaskowo-Pomellen, na autostradzie A6 od strony Szczecina kolejka pojazdów ma ok. 5 km
12:16 Ukraina: rosyjski pociąg wojskowy wysadzony w powietrze w obwodzie zaporoskim
11:50 Wielka Brytania: rząd przeznaczy 1,5 mld funtów na budowę sześciu fabryk broni i amunicji, które mają wzmocnić gotowość kraju bojową
09:56 Policjanci z Ciechanowa odnaleźli 15-letnią Liliannę z Opinogóry Dolnej (Mazowieckie), która zaginęła w piątek i od tego czasu była poszukiwana. Okazało się, że dziewczynka przebywała u znajomych. Cała i zdrowa trafiła już pod opiekę
Republika Wieczór Wyborczy Republiki: Polacy wybierają, my komentujemy! Startujemy w niedzielę od godziny 19:50.
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Nysie zaprasza na spotkanie z Danielem Obajtkiem oraz Michałem Dworczykiem, 5 czerwca (czwartek), g. 19:00, Nyski Dom Kultury ul. Wałowa 7
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza na protest - Nie dla nielegalnej imigracji!, 8 czerwca (niedziela), g. 12, pod Radą Miasta Gdańska ul. Wały Jagiellońskie 1
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

Co się dzieje z uchodźcami z Donbasu? O tym się nie mówi

Źródło: fot. Canva

Medialny szum wokół sytuacji na Ukrainie, w który zaangażowane są różne państwa, w tym także Polska. Wiele mówi się o atakach militarnych Rosji, wojnie zbrojnej. Zapomina się jednak, że wojna to również ludzie. Co dzieje się z obywatelami, mieszkańcami zagrożonych miejscowości, o których w mediach mówi się niewiele…

Krasnyj Diesant znajduje się około pół godziny od rosyjskiego Taganrogu i około półtorej godziny od ukraińskiego Mariupola. To właśnie z terenów donieckiej i ługańskiej republik ludowych, ludność, przewieziono wiejskimi, bocznymi drogami, w taki sposób, aby nie zwracali uwagi okolicznych mieszkańców.

Ci, którzy przybyli pierwsi wieczorem 18 lutego oraz w nocy 19 lutego, mieli najwięcej szczęścia i od razu zostali zakwaterowani w pensjonacie, w czteroosobowych i pięcioosobowych pokojach. Niestety warunki nie były im przyjazne, w pokojach panował chłód i brak ciepłej wody.

Z rana 19 lutego na ulicy miejscowości Krasnyj Diesant utworzył się korek. Ludzie z różnych miejscowości - Gorłówki, Makiejewki, Doniecka i Wuhłehirśka zostali zebrani w autokarach. Żółte autobusy wypełnione były dziećmi ze szkół z internatem.

Jak udało się ustalić reporterom z „Belsatu” w rozmowie z „uchodźcami”, ewakuacja przebiegła dość szybko. Głos zabrali szefowie nieuznanych republik, a potem merowie miast. Do wszystkich mieszkańców wystosowano SMS, który brzmiał:

„Uwaga! Obywatele! Została ogłoszona ewakuacja! Zachowajcie spokój, nie wpadajcie w panikę. Poinformujcie swoich sąsiadów o otrzymanych informacjach”.

Za punkty zbiórki obrano szkoły, przedszkola i ośrodki kultury. Władze pozwalały na posiadanie przy sobie jedynie małej torby z podstawowymi rzeczami i dokumentami.

Jedna z mieszkanek Wuhłehirśka mówiła, że ma problemy z chodzeniem, więc do punktu zbiórki podwiózł ją pracownik administracji. Ciąg autobusów miał kilka kilometrów długości. Końca nie było widać.

Szantaże i groźby Putina wobec ludzi

Ludzie pod groźbą siedzieli w autobusach, które nie były przystosowane do długich podróży. Czekali nie wiadomo na co... Powiedziano im, że mają zakaz opuszczania kraju. W przypadku niedostosowania się do narzuconych zasad nie otrzymają 10 tys. rubli (około 500 zł), które Putin obiecał każdemu uchodźcy z Donbasu.

Wśród ludności większość to matki z dziećmi, osoby starsze i młodzież, ponieważ mężczyźni w DRL i LRL podlegają poborowi wojskowemu. Każdy z nich skarżył się na brak jedzenia i próbowali powiadomić swoich krewnych, gdzie ich przywieziono, jednak nie wszyscy mogli to zrobić.

Po wjeździe do Rosji, sieci ukraińskich operatorów komórkowych przestały działać. Pierwsi ewakuowani wykupili wszystkie karty SIM w jedynym otwartym sklepie w Krasnym Diesancie – dla pozostałych nie wystarczyło.
– Ostatni raz rozmawiałam z moją córką, kiedy była jeszcze w Wuhłehirśku, ona i jej babcia nie zdążyły nawet zjeść, zanim zapakowano je do autobusu – powiedziała Jelena Łukjanczenko, mieszkanka Moskwy, której córka i matka zostały pilnie ewakuowane.

– Chcę z nimi porozmawiać, z mamą, z tatą, powiedzieć im, gdzie jesteśmy – mówi jej córka Anna, która jest już we wsi Krasnyj Diesant. W końcu, z pomocą pracowników Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych, udało im się nawiązać kontakt.

Policjant z karabinem maszynowym wpuszczał wybranych

Nikt nie rozmawia z „uchodźcami”, nikt nie tłumaczy im, na co czekają. Ludzie na własną rękę wchodzą do budynków np. sanatorium Kotłostroitiel, szukając pomocy. Policjanci na służbie nie wpuszczają ludności na tereny, ze względu na zbyt dużą liczbę osób. Niezadowolony tłum zebrał się wokół bramy, gdzie nagle pojawił się drugi policjant z karabinem maszynowym. Wpuścił on jedynie kilka osób, które pukały do bramy w określony sposób, mając swój umowny znak. Innych policjanci delikatnie odpychali od drzwi, nie pozwalając im wejść do budynku.

Major w mundurze rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych czuwał nad całą akcją, wydając polecenia w sposób cichy tak, że trudno było je usłyszeć. Była to powszechna tendencja: wszyscy urzędnicy, którzy pojawiali się w Krasnym Diesancie, starali się mówić jak najciszej.

Major wydał polecenie, które również nie zostało spełnione. Poproszono o sztućce dla uchodźców, aby mogli otworzyć puszki z jedzeniem. Podwładni stwierdzili, że nie znaleziono widelców ani łyżek, więc postanowiono, że uchodźcy w ogóle nie dostaną jedzenia – przywiezione skrzynki z prowiantem stały na ziemi.

Łaskawy wyjątek zrobili dla jednego autobusu, który przewoził osoby starsze i chore. Otrzymały one od ministerstwa sztućce i po jednej puszce konserw. Później z powodu zaostrzenia choroby do jednej z osób trzeba było wezwać pogotowie...karetka przyjechała po prawie trzech godzinach.

89-letnia Ołena Bałanowa, która jechała tym samym autobusem, zaapelowała o pomoc:

„Apeluję o pomoc dla nas. Jest nas tu 22 dorosłych i czworo dzieci. Wszyscy jesteśmy osobami z niepełnosprawnością w wieku od 70 do 90 lat. Przyjechała karetka, ale nie udzieliła nam żadnej pomocy”.

Pod koniec dnia został w końcu skierowany do innego tymczasowego ośrodka zakwaterowania – w obwodzie rostowskim utworzono kilka takich ośrodków.

belsat

Wiadomości

Niepokojące sygnały: członek komisji wyborczej usunięty za próbę dokumentowania głosów na zaświadczenia

Kandydaci już po głosowaniu. Głos oddał także prezes PiS

Publikacja Onetu zniszczyła życie ks. Stryczkowi

Od września weryfikacja prawa do świadczenia „Dobry Start”

Czy mocarstwa próbują zapanować nad rewolucją cyfrową?

Głosowanie nie wszędzie spokojne. Są przestępstwa i naruszenia

Stany Zjednoczone dają jasny sygnał: bezpieczeństwo i rozwój są możliwe

PKW: frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich na godz. 12 wyniosła 24,83 proc.

GUS publikuje szacunki za maj. Ceny znowu w górę

Pospieszalski ostrzega: Bez kontroli nad migracją skończymy jak Zachód

Jak świat polityki zmienia się pod wpływem nowych technologii?

Badanie exit poll wskaże dziś prezydenta? Szef OGB: ma margines błędu 2 proc. na każdym kandydacie

Sztuczna inteligencja a rasizm

Migranci masowo wydalani z Niemiec do Polski. Skala coraz bardziej poraża

Gryglas: To nie nasza wina! Polska nie powinna płacić za kolonializm

Najnowsze

Niepokojące sygnały: członek komisji wyborczej usunięty za próbę dokumentowania głosów na zaświadczenia

Czy mocarstwa próbują zapanować nad rewolucją cyfrową?

Głosowanie nie wszędzie spokojne. Są przestępstwa i naruszenia

Stany Zjednoczone dają jasny sygnał: bezpieczeństwo i rozwój są możliwe

PKW: frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich na godz. 12 wyniosła 24,83 proc.

Kandydaci już po głosowaniu. Głos oddał także prezes PiS

Publikacja Onetu zniszczyła życie ks. Stryczkowi

Od września weryfikacja prawa do świadczenia „Dobry Start”