Przejdź do treści

Celne strzały Ukraińców - rosnące straty wroga. Znamy najnowszy bilans

Źródło: Facebook.com/Siły Zbrojne Ukrainy

"Dziewięć samolotów straciły rosyjskie wojska w ciągu minionej doby" - przekazał w porannym komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. We wtorek - dzień wcześniej pojawiły się doniesienia o eksplozjach w bazie lotniczej wroga na okupowanym Krymie, lecz władze w Kijowie nie wzięły odpowiedzialności za ten atak.

Według ukraińskiej armii siły agresora straciły też we wtorek m.in. około 160 żołnierzy, 15 czołgów, 10 pojazdów opancerzonych, siedem systemów artyleryjskich i dziewięć dronów. Największe straty wojska przeciwnika poniosły na kierunku donieckim - wynika z treści komunikatu na Facebooku.  

 Jak dodano, od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla na Ukrainę, rosyjska armia straciła już około 42,8 tys. żołnierzy, a także m.in.: 1832 czołgi, 4086 pojazdów opancerzonych, 232 samoloty, 193 śmigłowce, 971 systemów artyleryjskich, 261 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 133 systemy przeciwlotnicze, 766 dronów, 3005 pojazdów i cystern oraz 15 jednostek pływających.

Ukraina nie bierze odpowiedzialności za wtorkowe eksplozje w rosyjskiej bazie lotniczej na Krymie - oświadczył doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak i zasugerował, że za atak mogą być odpowiedzialni partyzanci.

 Zobacz też: Wybuchy na Krymie. Kto za nie odpowiada? Jest reakcja jednej ze stron

Na lotnisku wojskowym w Nowofedoriwce na zachodnim brzegu Krymu doszło do serii wybuchów. Płonął tam magazyn z amunicją i pas startowy – podały media społecznościowe, a za nimi ukraińskie media.

Amerykański dziennik "New York Times" poinformował, powołując się na anonimowe źródło w ukraińskim wojsku, że za wybuchami stoją siły zbrojne Ukrainy, które do przeprowadzenia tej operacji użyły wyłącznie pocisków rodzimej produkcji. Te doniesienia nie zostały oficjalnie potwierdzone przez Kijów ani Moskwę.

Od pozycji ukraińskich na linii frontu w obwodzie chersońskim Nowofedoriwkę dzieli około 200 km w linii prostej.

PAP

Wiadomości

Parlament zatwierdził. On i żona mają całkowitą władzę nad krajem

Protest w Berlinie. Kilka tysięcy demonstrowało przeciw polityce

Trump: Różnorodność była dla nich ważniejsza od bezpieczeństwa

Rekordowa liczba kradzieży. Złodzieje zuchwali i brutalni

Zastrzelił córkę. Nie akceptował jej aktywności w social mediach

Trump potwierdził. Od soboty te państwa zapłacą 25 procent więcej

Epidemia wirusa Ebola. Potwierdzili ognisko choroby

Śliwka: Bogdan Klich był grabarzem polskiej armii

W Wieku 78 lat zmarła piosenkarka Marianne Faithfull

Minuta ciszy w Tallinnie po ofiarach katastrofy lotniczej pod Waszyngtonem

Sachajko: po tylu latach wróciło bezprawie i cenzura

Matt Schlapp: Europejczycy muszą się przebudzić

Skurkiewicz: Trzaskowski wydaje więcej pieniędzy na LGBT niż na policję

Braun może sporo stracić. Duża kara za występek w Parlamencie Europejskim

Apel o ratowanie Rafako: Związkowcy i władze Raciborza domagają się interwencji premiera

Najnowsze

Parlament zatwierdził. On i żona mają całkowitą władzę nad krajem

Zastrzelił córkę. Nie akceptował jej aktywności w social mediach

Trump potwierdził. Od soboty te państwa zapłacą 25 procent więcej

Epidemia wirusa Ebola. Potwierdzili ognisko choroby

Śliwka: Bogdan Klich był grabarzem polskiej armii

Brama Brandenburska

Protest w Berlinie. Kilka tysięcy demonstrowało przeciw polityce

Trump: Różnorodność była dla nich ważniejsza od bezpieczeństwa

Rekordowa liczba kradzieży. Złodzieje zuchwali i brutalni