Na Białorusi trwa obława na dziennikarzy telewizji Belsat. „Po mnie przyszli” – napisała m.in. Galina Abakunczyk.
Władze zainteresowały się kilkunastoma osobami – poinformowała Agnieszka Romaszewska, dyrektor Belsat TV. Wymieniła Igora Iliasza, dziennikarza, analityka i mężem więzionej Kaciaryny Andrejewej, Gleba Labadzienkę, prowadzącego program i talk show, fotografkę Maryję Arcybaszową, Pawła Mażejkę, dziennikarza i prowadzącego historyczny talk show z Grodna, Aleksieja Kajrysa z Grodna i wielu innych.
„W niektórych przypadkach przeprowadzono rewizje u rodziców naszych współpracowników” – dodała Romaszewska.
„Odbyła się też rewizja w biurze amerykańskiego radia Svaboda. Rozumiem, że dziennikarz na Białorusi może żyć tylko w więzieniu. Stalinowski terror szaleje – podsumowała.