– O tym, jak ważna jest pamięć w dziejach Kościoła, narodu, wspólnoty i rodziny – mówił biskup Piotr Libera podczas uroczystej mszy świętej odprawionej w 100. rocznicę odznaczenia Płocka (Mazowieckie) Krzyżem Walecznych za bohaterską obronę miasta przed armią bolszewicką.
Marszałek Józef Piłsudski podczas wizyty w Płocku 10 kwietnia 1921 r. odznaczył obrońców miasta - 15 oficerów oraz 64 innych żołnierzy i cywilów, w tym harcerzy – Orderami Virtuti Militari i Krzyżami Walecznych. Uhonorował także Płock, który otrzymał Krzyż Walecznych jako miasto-bohater.
W 100. rocznicę tych wydarzeń uroczystej mszy świętej w intencji ojczyzny i poległych w jej obronie przewodniczył w katedrze w Płocku biskup tej diecezji Piotr Libera. Nawiązując w homilii do czytanego tego dnia fragmentu Ewangelii św. Marka, który wylicza spotkania Chrystusa po Zmartwychwstaniu, podkreślił, że „Słowo Boże przypomina nam w ten sposób, jak ważna w dziejach Kościoła, narodu, wspólnoty czy rodziny jest pamięć”. Podziękował jednocześnie władzom miasta za jej kultywowanie.
Bp Libera przypomniał, że 10 kwietnia 1921 r., dzień, w którym do Płocka przybył Naczelnik Państwa Józef Piłsudski przypadał wówczas w trzecią niedzielę Wielkanocną. Opisując przebieg tej wizyty wspomniał o słowach powitania, jakie na progu płockiej katedry wygłosił wówczas ordynariusz diecezji abp Antoni Julian Nowowiejski: „Marzenia się spełniły. Ojczyzna zmartwychwstała. Kościół jest wolny”.
Wybitny udział duchowieństwa
Przywołał też w homilii słowa, które w trakcie historycznej wizyty wypowiedział gen. Tadeusz Rozwadowski, iż w walkach o wolność ojczyzny i byt narodu „wybitny udział brało zawsze duchowieństwo polskie”. Odniósł się w ten sposób m.in. do decyzji abp Antoniego Juliana Nowowiejskiego o pozostaniu w Płocku podczas walk z bolszewikami w sierpniu 1920 r.
Według biskupa Libery „w Płocku w tamte dni pokazało się, jak na dłoni, że państwo i Kościół są w swoich dziedzinach od siebie niezależne i autonomiczne, ale obie te rzeczywistości, choć z różnego tytułu, służą powołaniu jednostkowemu i społecznemu tych samych osób ludzkich”. – Tym skuteczniej więc służą dobru wspólnemu, im lepiej rozwijają między sobą zdrową współpracę i czerpią ze wspólnego dziedzictwa wartości moralnych – zaznaczył biskup płocki.
Nawiązując do historycznych wydarzeń i pamięci o nich, bp Libera przypomniał także o obchodzonej w sobotę 11. rocznicy katastrofy smoleńskiej oraz o nadchodzącej Niedzieli Miłosierdzia Bożego, której uroczystości będą połączone w Płocku z obchodami 90. rocznicy pierwszego objawienia Jezusa Miłosiernego, jakiego w tamtejszym klasztorze doznała św. Faustyna Kowalska. Biskup mówił też o przypadającej w tym roku 30. rocznicy wizyty w Płocku papieża św. Jana Pawła II, o inicjatywach upamiętniających tę pielgrzymkę, ale też inne ważne wydarzenia, jak np. protest robotniczy z 1976 r.
Ojczyzna zmartwychwstała
– Marzenia się spełniły. Ojczyzna zmartwychwstała. Kościół jest wolny. Miasto Płock, moja mała ojczyzno, umiej być wdzięczna. Tak nam dopomóż Bóg. Amen – dodał bp Libera. Na zakończenie mszy świętej w 100. rocznicę odznaczenia Płocka Krzyżem Walecznych za zwycięską obronę miasta przed bolszewikami chór Pueri et Puellae Cantores Plocenses odśpiewał hymn dziękczynny „Te Deum laudamus”, który w płockiej katedrze rozbrzmiewał także podczas wizyty marszałka Józefa Piłsudskiego.
Armia bolszewicka, chcąc sforsować Wisłę i wyjść na przedpola Warszawy od zachodu, zaatakowała Płock 18 sierpnia 1920 r. Głównymi siłami natarcia, liczącymi w sumie ok. 3,5 tys. żołnierzy, był 3. Korpus Kawalerii Gaj-Chana. Do obrony miasta, w którym stacjonowały wówczas trzy bataliony piechoty oraz szwadron Jazdy Tatarskiej, łącznie ok. 1,2 tys. żołnierzy wojska polskiego, stanęła ludność cywilna, w tym kobiety i dzieci. Obrońców wspierali marynarze Flotylli Wiślanej z okrętów „Minister”, „Wawel” i „Stefan Batory”, które ostrzeliwały z rzeki pozycje bolszewików.
4-letni harcerz Antolek Gradowski
Walka o Płock i przyczółek mostu przez Wisłę trwała 21 godzin. Na ulicach wzniesiono barykady. W zajętej części miasta bolszewicy dopuszczali się zbrodni, jak rozstrzelanie 22 pacjentów tamtejszego Szpitala Garnizonowego, a także licznych rozbojów i gwałtów na cywilach, w tym ludności żydowskiej. W bitwie zginęło 250 obrońców, w tym 100 cywilów, a 400 zostało rannych. Ponad 300 mieszkańców miasta trafiło do niewoli. Najmłodszym poległym obrońcą był 14-letni harcerz Antolek Gradowski. Dzięki bohaterskiej postawie mieszkańców Płocka atak odparto, a bolszewicy zmuszeni zostali do odwrotu.
Podczas wizyty w Płocku, 10 kwietnia 1921 r., marszałek Józef Piłsudski powiedział m.in.: „Straszne to były ofiary, jakimi zapłaciliście za tę świętą jedność z żołnierzem polskim. Nie wolne były od nich dzieci i ciała kobiet. Lecz dopełniła się rzecz wielka, żołnierz polski poznał, że ma brata w społeczeństwie. Dziś, kiedy mianowałem miasto Płock żołnierzem, kiedy pasowałem Płock na rycerza, dziękuję wam i za obronę, i za spełnienie mych usilnych dążeń”.
Płock jest drugim obok Lwowa miastem, które w uznaniu bohaterstwa w odparciu ataku armii bolszewickiej w 1920 r. otrzymało odznaczenie wojskowe: Lwów został odznaczony Orderem Virtuti Militari, a Płock – Krzyżem Walecznych.