Wojna z terrorystami na Ukrainie trwa [relacja]

apu, mk, mg 07-05-2014, 18:15
Artykuł
Władimir Putin
telewizja republika

– Rosja wycofała swoje wojska z granicy z Ukrainą – oświadczył w Moskwie prezydent Władimir Putin po spotkaniu z rotacyjnym przewodniczącym OBWE, prezydentem Szwajcarii Didierem Burkhalterem. NATO oświadczyło jednak, że nie widać oznak wycofania rosyjskich sił.

23.43

Pełnomocnik niemieckiego rządu ds. kontaktów z Rosją Gernot Erler (SPD) pozytywnie ocenił apel prezydenta Rosji Władimira Putina do separatystów na wschodzie Ukrainy o przełożenie referendum niepodległościowego planowanego na najbliższą niedzielę.

- Putin uczynił dziś, a zrobił to w bardzo dobitny sposób, to, o co wielokrotnie apelowaliśmy - wysłał separatystom sygnał zniechęcający - powiedział Erler wieczorem telewizji publicznej ZDF. Jak dodał, informacje nadchodzące z Doniecka wskazują na to, że separatyści "są zdezorientowani i nie wiedzą, co mają zrobić".


21.44

USA zamierzają wyłączyć Rosję z programu preferencji handlowych

Prezydent USA Barack Obama oficjalnie powiadomił Kongres, że planuje wycofanie Rosji z tzw. powszechnego systemu preferencji (GSP), czyli systemu preferencyjnych taryf, umożliwiającego m.in. bezcłowy import niektórych towarów - poinformował Biały Dom.

Podkreślono, że Rosja "jest wystarczająco zaawansowana ekonomicznie" i nie wymaga dłużej specjalnego traktowania.

Rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu Caitlin Hayden wskazała, że "działania Rosji wobec Ukrainy, choć nie mają bezpośredniego związku z decyzją prezydenta dotyczącą kwalifikowania się do korzyści wynikających z GSP, sprawiają, że uczynienie tego kroku teraz jest szczególnie stosowne". 


21.01

Rzecznik Putina wymienia warunki wyjścia z ukraińskiego kryzysu

– Ukraina może wyjść z kryzysu, jeśli posłucha apeli prezydenta Rosji Władimira Putina o zaprzestanie operacji wojskowej na południu i wschodzie kraju, o odroczenie referendum w sprawie federalizacji i o rozpoczęcie dialogu – powiedział rzecznik Putina.

– Jeśli apelu Putina posłuchają stronnicy federalizacji we wschodnich regionach Ukrainy i postanowią odroczyć termin przeprowadzenia referendum, a Kijów ze swej strony wstrzyma operację bojową i podejmie kroki w celu uruchomienia mechanizmu dialogu, może to wyprowadzić Ukrainę z sytuacji, która teraz ma jedynie tendencję do pogarszania się – stwierdził Dmitrij Pieskow stronie internetowej Slon.ru, zajmującej się tematyką polityczną, biznesową i gospodarczą.

Pieskow zaznaczył też, że Kreml obecnie nie prowadzi rozmów z władzami w Kijowie, a propozycja Putina w sprawie przeniesienia referendum nie jest wyjściem naprzeciw Kijowowi, lecz naprzeciw całemu narodowi ukraińskiemu.


 

19.10

Jaceniuk do Putina: Nie przystoi panu handlowanie powietrzem

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk porównał apel prezydenta Rosji Władimira Putina o odłożenie zaplanowanego na 11 maja referendum na temat niepodległości wschodnich obwodów ukraińskich z „handlowaniem powietrzem”.

Władimirze Władimirowiczu! Handlowanie powietrzem nie przystoi panu jako prezydentowi ogromnego państwa – oświadczył Jaceniuk po wyjazdowym posiedzeniu swego rządu, które odbyło się w środę w Charkowie.

– To, że Rosja prosi o przeniesienie jakiegoś wyznaczonego na 11 (maja) referendum oznacza, że rosyjskiemu prezydentowi należy wyjaśnić, że 11 (maja) żadne referendum na Ukrainie nie było planowane. A jeśli terroryści i separatyści, którzy są wspierani przez Rosję, otrzymali od niej rozkaz, by je przenieść, to są to tylko ich wewnętrzne problemy – podkreślił szef ukraińskiego rządu.


 

18.40

UE rozszerza kryteria wprowadzania sankcji wobec Rosji

Państwa UE uzgodniły rozszerzoną podstawę prawną do wprowadzania sankcji wizowych i finansowych w związku z kryzysem na Ukrainie – poinformowały źródła dyplomatyczne. Nowe kryteria pozwolą na objęcie sankcjami ludzi powiązanych z Kremlem i firm.

Według dyplomatów ambasadorowie państw UE dyskutują też o dodaniu około 10 nowych nazwisk do unijnej czarnej listy objętych sankcjami. Decyzje ostatecznie mogą zatwierdzić albo sami ambasadorowie albo też ministrowie spraw zagranicznych na spotkaniu w Brukseli w najbliższy poniedziałek.

Dotychczas UE nałożyła sankcje w postaci zakazu wizowego i zamrożenia aktywów na 48 osób – rosyjskich polityków i wojskowych oraz ukraińskich separatystów. Są to osoby, które miały bezpośredni wpływ na aneksję Krymu przez Rosję oraz destabilizację regionów na wschodzie Ukrainy.

– Zgodnie z uzgodnionymi w środę kryteriami sankcje będą mogły zostać nałożone także na osoby bądź podmioty wspierające nielegalne działania na Ukrainie oraz czerpiące z tych działań korzyści finansowe – wyjaśnił jeden z unijnych dyplomatów. Według niego chodzi o ludzi z najbliższego otoczenia Kremla oraz firmy.

W UE cały czas trwają też prace nad ewentualnymi sankcjami gospodarczymi wobec Rosji w przypadku dalszego zaostrzenia napięć na Ukrainie. – (...) Będziemy gotowi podjąć decyzję, jeśli będzie taka potrzeba – zapowiedział przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.


 

18.17

Straż graniczna: Rosjanie nadal znajdują się u naszych granic

Ukraińska Straż Graniczna i inne źródła twierdzą w środę, że wbrew twierdzeniom prezydenta Rosji Władimira Putina jednostki armii jego kraju, zgrupowane przy granicy z Ukrainą, nie zostały wycofane do swych baz, lecz pozostają na dotychczasowych pozycjach.

– Tak, jak wcześniej, nadal obserwujemy ruchy rosyjskiego lotnictwa wojskowego oraz żołnierzy i sprzętu w pobliżu ukraińskich granic – oświadczyły służby prasowe Straży Granicznej w Kijowie.

Szef Centrum Badań Wojskowo-Politycznych Dmytro Tymczuk, który kieruje nieformalną grupą wywiadowczą „Informacyjny Opór”, również podał, że Rosjanie nie ograniczyli swej aktywności na terenach przygranicznych.

– Według danych operacyjnych „Informacyjnego Oporu” 7 maja o godzinie 17 (16 czasu polskiego) zgrupowanie wojsk rosyjskich przy granicach Ukrainy nie zmieniło swej liczebności w porównaniu z sytuacją z 1 maja – napisał Tymczuk na Facebooku.

– Nie zauważamy także wycofywania rosyjskich wojsk ani z 50-kilometrowej, ani z 200-kilometrowej strefy wzdłuż granicy z Ukrainą – dodał, przyznając jednak, że nic nie wskazuje na to, by do strefy tej przerzucane były kolejne jednostki wojskowe Federacji Rosyjskiej.

W ocenie Tymczuka w 200-kilometrowej strefie przy wschodniej granicy Ukrainy siły rosyjskie liczą ok. 38 tysięcy żołnierzy.


 

18.12

NATO: Nie ma oznak wycofania rosyjskiego wojska z granicy z Ukrainą

NATO oświadczyło, że nie widać – wbrew zapewnieniom prezydenta Rosji – oznak wycofania rosyjskich sił zbrojnych z regionu w pobliżu granic z Ukrainą. Wcześniej Władimir Putin zapewniał, że wojsko wróciło na poligony i w miejsca "regularnych ćwiczeń".

Agencja Associated Press zauważa, że prezydent Putin nie określił dokładnie lokalizacji miejsc, do których miano wycofać rosyjskie siły, i że wciąż może chodzić o tereny w pobliżu Ukrainy.

– Nie mamy żadnych sygnałów zmiany pozycji (rosyjskich) sił zbrojnych wzdłuż ukraińskiej granicy – powiedział agencji Reuters przedstawiciel NATO. To samo oświadczył Pentagon, przypominając, że wielokrotnie apelowano do Rosjan, by wycofali swe oddziały.

Cytowany przez agencję Interfax Putin powiedział: – Zawsze nam mówiono, że nasze siły na granicy z Ukrainą to problem. Wycofaliśmy je. Dziś nie ma ich na granicy, są w miejscach, gdzie prowadzą regularne ćwiczenia na poligonach.

NATO liczbę rosyjskich żołnierzy przy granicy z Ukrainą oceniało na 35-40 tysięcy.


 

16.30

Hague: Na wschodzie Ukrainy działają siły rosyjskie, nie prorosyjskie

– Na wschodniej Ukrainie nie działają siły prorosyjskie, lecz rosyjskie, a ich celem jest niedopuszczenie do zaplanowanych na 25 maja wyborów prezydenckich – oświadczył w Kijowie minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii William Hague.

Wyraził ubolewanie, że Rosja nie wypełnia porozumienia z Genewy, którego celem jest deeskalacja napięcia we wschodnich obwodach Ukrainy, i pochwalił ukraińskie władze za realizację ich części zobowiązań.

– Problem polega na tym, że Rosja nie uczyniła ani jednego konkretnego kroku na rzecz wypełnienia zobowiązań, które wzięła na siebie w Genewie – podkreślił na konferencji prasowej.

Hague ocenił, że w warunkach napięcia widocznego obecnie we wschodniej Ukrainie przeprowadzenie wyborów prezydenckich będzie bardzo trudne, zaapelował jednak do obywateli, by wzięli udział w głosowaniu.

Uznał też, że kryzys na Ukrainie nie jest związany z jej wyborem między Wschodem a Zachodem, lecz z „walką o prawo (...) do bycia niepodległym, odnoszącym sukcesy państwem”.

– Chciałbym powiedzieć jeszcze kilka słów o tych siłach, które zajmują instytucje i stawiają blokady na drogach (na wschodzie Ukrainy). (...) Ich dowództwo, wyszkolenie, sprzęt i wyposażenie, ich zachowanie na Krymie – to wszystko wskazuje, że nie są to siły prorosyjskie, lecz rosyjskie – oświadczył brytyjski minister w Kijowie.


 

16.21

Separatyści na wschodzie rozważą apel Putina ws. referendum

Prorosyjscy separatyści w regionie donieckim na wschodzie Ukrainy oświadczyli, że rozważą apel prezydenta Rosji Władimira Putina o odroczenie referendum niepodległościowego, które mieli przeprowadzić 11 maja. Rozważą apel w czwartek.

– Przedyskutujemy to jutro na zgromadzeniu – powiedział agencji Reuters lider samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszylin.

– Mamy najgłębszy szacunek dla prezydenta Putina. Jeśli on uważa, że to konieczne, to sprawę oczywiście przedyskutujemy – powiedział Puszylin.


 

16.08

Putin: wycofaliśmy wojska z granicy z Ukrainą

– Rosja wycofała swoje wojska z granicy z Ukrainą – oświadczył w Moskwie prezydent Władimir Putin po spotkaniu z rotacyjnym przewodniczącym OBWE, prezydentem Szwajcarii Didierem Burkhalterem.  


 

15.37

Putin wzywa separatystów do przełożenia referendum na wschodzie Ukrainy

Prezydent Rosji Władimir Putin wezwał prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy, by przełożyli referendum niepodległościowe, planowane na 11 maja.


 

15.17

233_670_01


 

13.36

Ławrow: Piątkowa tragedia w Odessie, to "czysty faszyzm"

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że piątkowa tragedia w Odessie, to "czysty faszyzm". Zapewnił też, że jego kraj nie pozwoli "zamieść pod dywan" faktów związanych z wydarzeniami w tym mieście na południu Ukrainy.

Ławrow mówił o tym podczas uroczystości w Moskwie upamiętniającej radzieckich dyplomatów, którzy zginęli podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Tak Rosjanie nazywają tę część II wojny światowej, w której ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej (1941-45). W piątek, 9 maja, Rosja obchodzi 69. rocznicę zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.

 – Od wielu lat w Europie przymyka się oczy na to, jak ideologia faszyzmu zdobywa nowych stronników, jak ci, którzy ją propagują, werbują nowych zwolenników, organizują marsze na cześć byłych esesmanów, uznanych przez Trybunał Norymberski za zbrodniarzy – oznajmił szef MSZ Rosji.

– To, co dzisiaj ma miejsce, to już nie są marsze z hasłami sławiącymi nazistowskich zbrodniarzy, lecz przejaw żywego faszyzmu – powiedział. – To, co stało się 2 maja w Odessie, to czysty faszyzm – dodał.

Minister zapowiedział, że Rosja "nie pozwoli zamieść pod dywan faktów, jak próbuje to czynić koalicja rządząca (na Ukrainie), ukrywając przed społeczeństwem ustalenia śledztwa".

 Ławrow oświadczył też, że Moskwa nie dopuści do odrodzenia faszyzmu w Europie, a tym bardziej w samej Rosji.


 

13.05

Poroszenko chce najostrzejszych sankcji, jeśli Rosja wesprze referendum

Uznawany za faworyta wyborów prezydenckich na Ukrainie Petro Poroszenko wezwał UE i USA do uzgodnienia trzeciej, najostrzejszej fazy sankcji przeciwko Rosji, jeśli Kreml będzie wspierał niedzielne referendum separatystów na wschodzie Ukrainy


 

12.40

Donieccy separatyści chcą na wschodzie Ukrainy niepodległej Noworosji

W razie decyzji o oderwaniu się od Kijowa obwód doniecki może zjednoczyć się z innymi regionami południowo-wschodniej Ukrainy jako niepodległa Noworosja - poinformował przedstawiciel samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Myrosław Rudenko.

W najbliższą niedzielę w obwodzie donieckim i ługańskim odbędzie się referendum niepodległościowe. Stany Zjednoczone zapowiedziały już, że nie uznają wyników tego "fikcyjnego" głosowania. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT...

Niepodległa republika doniecka jest niezbędnym elementem dla utworzenia nowego państwa. Po przeprowadzeniu referendum, jeśli zostanie podjęta decyzja o niepodległości, planujemy wspólnie z Ługańską Republiką Ludową, a w dalszej perspektywie - z obwodami charkowskim, odeskim i mikołajowskim zjednoczyć się na zasadach federalizmu w nowe państwo - Noworosję - powiedział Rudenko agencji Interfax.

Zaznaczył on, że nowe państwo nie będzie wchodzić w skład Rosji, a pozostanie niepodległym. - Niemniej weźmiemy kurs na współpracę eurazjatycką i nie wykluczamy integracji z Unią Celną, do której należą Rosja, Białoruś i Kazachstan - wyjaśnił Rudenko. Dodał, że liczy na przypływ inwestycji w razie niepodległości Noworosji i zamierza stworzyć korzystny klimat w celu przyciągnięcia inwestorów.

Przedstawiciel samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej zapewnił też o zamiarze budowania "konstruktywnych stosunków z odpowiednimi politykami centralnej Ukrainy". - Ale z tymi władzami, które są obecnie, nie będziemy

Źródło: PAP, twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy