Polacy podbiją kosmos. Już w 2025 ruszamy!
Szef Polskiej Agencji Kosmicznej, dr hab. Grzegorz Brona zapowiada zaangażowanie w loty załogowe. Jego zdaniem następca Mirosława Hermaszewskiego, dotychczas jedynego Polaka w kosmosie, mógłby pojawić się po 2025 roku.
"Oprócz lotów bezzałogowych, dostarczania satelitów na orbitę, udziału w budowie Stacji Księżycowej również powinniśmy pomyśleć o zaangażowaniu się w przyszłości w tzw. Human Spaceflight, czyli wysyłanie polskich astronautów w przestrzeń kosmiczną" - powiedział Brona.
Prezes PAK widzi przyszłość we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA), ponieważ tylko takie partnerstwo może umożliwić polskiej agencji o mniejszym budżecie niż zagraniczne odpowiedniki udział w misji załogowej.
Należy sobie jednak zdawać sprawę, że jest to kosztowne. Sam lot na stację kosmiczną to koszt rzędu 40 mln euro. A nawet więcej, jeśli myślimy o bardziej ambitnym programie przebywania astronauty w kosmosie i wykonywania przez niego również pewnych prac na stacji kosmicznej- mówił prezes Brona. Według jego szacunków w ciągu najbliższych trzech lat cały krajowy program kosmiczny realizowany w Polsce ma pochłonąć ok. 30 mln euro, są to środki przekazane PAK na jego wdrożenie.
Brona zaznacza, że Polska dysponuje odpowiednimi wirówkami i systemami obniżania ciśnienia atmosferycznego, w których również można testować zdolności astronautów. Jest także możliwość wybudowania nowych lub zaadaptowania istniejących ośrodków, tzw. baseny ZeroG, w których mogą trenować przyszli astronauci.
Po przeglądzie takiej infrastruktury być może będziemy mogli Europejskiej Agencji Kosmicznej zaproponować nasz wkład do szkoleń astronautów, przez co uzyskamy dostęp do możliwości umieszczenia polskich astronautów ok. 2025 r., może trochę później, na orbicie okołoziemskiej, a być może nawet sięgnięcia dalej, w kierunku bazy wokółksiężycowej, która ma być w tym czasie oddawana do użytku- powiedział prezes PAK.
PAK bierze pod uwagę partnerstwa z partnerami poza ESA. "Badamy współpracę z NASA, współpracę z Chińską Agencją Kosmiczną, niemniej wydaje się, że na ten moment najszybszym, optymalnym kierunkiem jest zacieśnienie współpracy właśnie z Europejską Agencją Kosmiczną" - powiedział Brona podkreślając, że samo szkolenie przyszłych astronautów jest długoterminowym procesem. Chętni muszą uczyć się nie tylko technologii, ale i języków obcych potrzebnych do sprawnej komunikacji z astronautami z Rosji i Stanów Zjednoczonych.
Najnowsze
Co dalej ws. pieniędzy dla PiS? Szef PKW mówi o możliwym terminie
BĘDZIEMY AKTUALIZOWAĆ
Impreza elit. Gmyz: zblazowanie ludzi polityki i mediów
Skandal! Chcą odebrać immunitet szefowi sztabu wyborczego Karola Nawrockiego
Skandal! Ujawniono jak brutalnie traktowano urzędniczkę w areszcie wydobywczym Bodnara