W programie Telewizji Republika ,,Pilnujmy Polski\'\' Ryszard Gromadzki rozmawiał z Antonim Macierewiczem. Tematem programu był szczyt Duda-Trump – Nie ma wątpliwości, że to jest najważniejsze wydarzenie polityczne, w którym bierze udział pan prezydent poza szczytem NATO z 2016 roku. Nie tylko w relacji ze Stanami Zjednoczonymi, ale także w pozycji kształtowania międzynarodowej pozycji Polski - powiedział w programie Antoni Macierewicz.
– Czy rzeczywiście mamy specjalny status sojuszniczy w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi? - zapytał Ryszard Gromadzki.
– Myślę, że ta wizyta Andrzeja Duda ma większe znaczenie niż sprawa specjalnego statusu, chodź oczywiście to się wysuwa spektakularnie na czoło - stwierdził Antoni Macierewicz.
– Nie ma wątpliwości, że to jest najważniejsze wydarzenie polityczne, w którym bierze udział pan prezydent poza szczytem NATO z 2016 roku. Nie tylko w relacji ze Stanami Zjednoczonymi, ale także w pozycji kształtowania międzynarodowej pozycji Polski. Nie przypadkiem i to podkreślał pan minister Szczerski jest ta sekwencja wydarzeń związana ze szczytem państw Trójmorza, który miał miejsce wczoraj i dzisiaj - dodał polityk Prawa i Sprawiedliwości.
– Ale agenda pana prezydenta jest skupiona, jak się wydaje głównie wokół spraw militarnych. Należy pamiętać, że Trójmorze jest integralnym elementem polskiego planu. Nawet powiedziałbym więcej. Jest to gigantyczny sukces polskiej dyplomacji oraz Prawa i Sprawiedliwości i obozu niepodległościowego. To już jest wspólny plan polsko-amerykański - podkreślił Macierewicz.
– Chcę przypomnieć, że to jest koncepcja ideowo-polityczna, która wyrasta jeszcze z II Rzeczpospolitej, wtedy gdy załamały się plany związane z możliwością budowy federacji ukraińsko-białorusko-polskiej w okresie lat 20 i wojny polsko-bolszewickiej. Później budowano długo ideę ABC - Adriatyk, Bałtyk i Morze Czarne, do której nawiązuje polski ruch niepodległościowy, przynajmniej począwszy od lat 60-tych i 70-tych, jeżeli chodzi o koncepcje krajowe, dlatego bo na imigracji rząd londyński podtrzymywał tę ideę zawsze, cały czas. Mało kto w Polsce o tym wie - zauważył gość Telewizji Republika.
– W polskim ruchu niepodległościowym wróciła ona wraz z listem, jaki wystosowaliśmy do pana prezydenta Cartera podczas jego wizyty w Polsce. Pan mecenas, późniejszy premier Jan Olszewski, minister Piotr Naimski, ja także byłem pod tym listem podpisany, który wskazywał, że to jest perspektywa zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jak i dla Polski, kluczowa w architekturze międzynarodowej - sojusz środkowej Europy ze Stanami Zjednoczonymi - mówił Macierewicz.
– To już jest nie tylko idea, nie tylko koncepcja, która została zaakceptowana przez państwa tego regionu. To jest koncepcja, którą pan prezydent Donald Trump i kręgi rządzące w Stanach Zjednoczonych uznały za własne, podkreślają jej znaczenie i akcentują Polskę jako partnera, wraz z innymi krajami w realizacji tej koncepcji - dodał.