Kania: Między Tuskiem a Komorowskim istnieje "szorstka przyjaźń"

Artykuł
Telewizja Republika

– Między premierem a prezydentem od dawna trwa rywalizacja w sprawie służb specjalnych. Komorowski wykorzysta teraz każdą okazję, by nie stracić nad nimi nadzoru – powiedziała Dorota Kania z "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" na antenie Telewizji Republika.

Rywalizacja ta zaczęła sie po ujawnieniu afery Amber Gold. Tusk stał się krytyczny wobec ABW i zapowiedział reformę służb specjalnych. W myśl reformy zostanie zlikwidowane Kolegium ds. Służb Specjalncyh, a na jego miejsce ma być powołane nowe ciało. Jednak nie przewidziano w nim miejsca dla przedstawiciela prezydenta – tłumaczyła dziennikarka.

Zwróciła uwagę, że gdy Tusk zapowiedział w reformie, że wyzbywa się nadzoru nad służbami, ale pozostawia sobie pieczę nad Agencją Wywiadu, "Gazeta Wyborcza", która - zdaniem Kani - sympatyzuje z prezydentem, opublikowała artykuł deprecjonujący tę komórkę.

– Prezydenta i premiera łączy "szorstka przyjaźń". Istnieje między nimi wiele punktów zapalnych – powiedziała. Jej zdaniem Komorowski nie pozwoli na ograniczenie swoich kompetencji i nie podpisze ustaw. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEMAT PROJEKTÓW USTAW O SŁUŻBACH SPECJALNYCH...

To nie jest żadna reforma. Tusk chce stworzyć efemerydę prawną, tworzone są pozaustawowe twory. Część służb ma trafić pod ministra obrony, inne pod ministra spraw wewnętrznych – mówił z kolei Bogdan Święczkowski, były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Jego zdaniem premier w ten sposób rozbija "pozostałość systemu bezpieczeństwa Polski". – Nie będzie wiadomo, kto komu podlega, zwiększy się miejsce dla "szarej strefy" – tłumaczył.

Jak dodał, prezydent nie dysponuje żadnymi instrumentami, by kreować prawo w zakresie służb specjalnych. – Rozgrywającym jest tu Tusk – powiedział Święczkowski.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy