Doręczyciela z Hanoi okrzyknięto bohaterem. Złapał dwuletnią dziewczynkę, która spadła z balkonu na 12. piętrze budynku w stolicy Wietnamu.
Kurier Nguyen Ngoc Manh przyjechał z paczką do jednego z budynków w Hanoi. Jeszcze siedział w samochodzie, gdy usłyszał płacz dziecka. Był przekonany, że dobiega z pobliskiego chodnika.
– Gdy usłyszałem wołanie o pomoc, wystawiłem głowę z auta, rozejrzałem się i zobaczyłem dziewczynkę wychodzącą za balustradę balkonu. Natychmiast wyskoczyłem z pojazdu – opowiadał mężczyzna.
Heroes without capes. Mr. Nguyen Ngoc Manh rescued (catches by hand) a 3-years-old girl's who dropped from the 12th floor of the apartment In Hanoi. #Heroeswithoutcapes #NguyenNgocManh #SaveLife #SaveLives #SaveChildren pic.twitter.com/EzYM2v3nPy
— Luu Minh Triet (@luuminhtriet) March 1, 2021
Manh wszedł na dach pobliskiego przedsionka. Chciał złapać dziewczynkę, żeby nie spadła bezpośrednio na ziemię. – Na szczęście dziecko spadło mi na kolana – powiedział. – Szybko ją objąłem, a potem zobaczyłem, że z ust cieknie jej krew, bardzo się przestraszyłem – dodał.
Nguyen Ngoc Manh, 31, was sitting in his car waiting to make a delivery at 5pm on Sunday when he heard a child crying and realized it was coming from a 12th floor balcony where a toddler was hanging on for her life.He positioned himself below her on top of a corrugated roof. pic.twitter.com/4CdltQonfB
— GoodNewsCorrespondent (@GoodNewsCorres1) March 2, 2021
Dwulatka została zabrana do szpitala, ma złamaną rękę i nogę, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Manh ma skręconą rękę.
Zdarzenie zostało zarejestrowane przez mieszkańców sąsiedniego budynku.
– Wszystko wydarzyło się w ciągu minuty. To cud, że dziewczynka przeżyła – powiedział Manh serwisowi VnExpress.