Redaktor Olga Doleśniak-Harczuk z Instytutu Staszica na antenie Polskiego Radia 24 komentowała stosunek niemieckich elit politycznych do kontrowersyjnego projektu Nord Stream 2. W Bundestagu odbyła się ostatnio debata na temat drugiej nitki Gazociągu Północnego.
– Okazuje się że nie do końca jest tak, że wielka koalicja jest zdania, że projekt Nord Stream 2 trzeba zatrzymać, wręcz przeciwnie – oceniła Doleśniak-Harczuk.
Debatę w berlińskim parlamencie rozpoczął wniosek partii Zielonych o natychmiastowe zatrzymanie budowy Nord Stream 2. Innego zdania jest skrajnie prawicowa AfD, która uważa, że Niemcy w żadnym wypadku nie mogą porzucić tej inwestycji. Przedstawicielka Zielonych, Annalena Baerbock argumentowała stanowisko swojego ugrupowania kwestią solidarności europejskiej.
Zdaniem niemieckiej lewicowej polityk, Nord Stream 2 zaprzecza idei solidarności w Europie i w związku z tym powinien natychmiast zostać zatrzymany. Jak jednak zwraca uwagę Olga Doleśniak-Harczuk, wśród elit politycznych naszych zachodnich sąsiadów nie ma jednomyślności w kwestii NS2.
– Politycy FP, CDU i AfD i postkomunistycznego Die Linke mówili w sprawie Nord Stream 2 jednym głosem – wskazała publicystka.
– Manuela Schwesig, znacząca polityk socjaldemokratów, mówiła o konieczności przejścia przez Niemcy do celu klimatycznego, i jak twierdziła, bez tego pomostu, którym jest gaz z Rosji, jest to niewykonalne – podkreśliła Doleśniak-Harczuk, dodając, że w podobnym tonie wypowiadali się politycy chadecji i socjaldemokratów. W kierunku Zielonych formułowano natomiast zarzuty wykorzystywania tej kwestii do celów politycznych.
– Byli osamotnieni w tej debacie. Co ciekawe, pojawiła się także kwestia propozycji Olafa Scholza, czyli zainwestowania miliarda euro w terminale gazowe służące do sprowadzania gazu z USA, w zamian za odstąpienie od amerykańskich sankcji wobec firm budujących Nord Stream 2 – powiedziała rozmówczyni Polskiego Radia 24.
Sprawa gazociągu Nord Stream 2 od początku wzbudza kontrowersje zwłaszcza w naszej części Europy. Projekt jest bowiem niekorzystny dla naszego regionu, w tym Polski, co od dawna podkreśla nasz rząd.
Po otruciu nowiczokiem rosyjskiego dysydenta Aleksieja Nawalnego Parlament Europejski wezwał w rezolucji do zatrzymania budowy gazociągu.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Tusk znów obiecuje pieniądze na zdrowie, ale internauci przypominają, że poprzednie obietnice skończyły się miliardami dla nielegalnej TVP
Polska 22 listopada – co wydarzyło się tego dnia
Dziś czwarty dzień obrad Sejmu. Oglądaj LIVE u nas! [TRANSMISJA]
Nieoficjalny kandydat PiS na prezydenta ścigany listem gończym przez Rosję