Chiny rozpoczęły podbój Srebrnego Globu
  Chiński pojazd księżycowy "Jaspisowy królik" zjechał z lądownika sondy ksieżycowej Chang\'e-3 na powierzchnię Srebrnego Globu i wkrótce przystąpi do prac badawczych, które potrwają co najmniej kilka miesięcy - poinformowała chińska agencja Xinhua.
Sześciokołowy pojazd zjechał na powierzchnię Księżyca po specjalnej rampie opuszczonej przez lądownik na wulkaniczną równinę Sinus Iridium (Tęczowa Zatoka) na północnej półkuli. Stanowi ona część jednego z "mórz" księżycowych - Mare Imbrium.
Sonda wcześniej miękko wylądowała w tym miejscu, wykorzystując silniki hamujące. Było to pierwsze miękkie lądowanie na Księżycu od ponad 37 lat, czyli od sierpnia 1976 roku kiedy manewr taki wykonała sowiecka Łuna 24.
W ten sposób Chiny stały się trzecim państwem na świecie, po byłym ZSRR i USA, które umieściło swój lądownik badawczy na Księżycu. Eksperci podkreślają, że misja Chang'e-3 to tylko etap w chińskim programie kosmicznym bowiem Chiny zamierzają być pierwszym państwem azjatyckim, które wyśle człowieka na Księżyc, prawdopodobnie po roku 2025.
Lądownik sondy ma funkcjonować przez rok a "Jaspisowy królik" przez ok. 3 miesiące. Łazik przystosowany jest do pokonywania trudnych przeszkód terenowych. Jego nazwa pochodzi z mitologii chińskiej, według której "jaspisowy królik" żyje na powierzchni Srebrnego Globu i jest towarzyszem chińskiej bogini Księżyca Chang'e.
Według agencji Xinhua, program badań jest bardzo bogaty. Pojazd wyposażony jest m. in. w dwie panoramiczne kamery (poza kamerami służącymi do nawigacji), spektrometry do analizowania składu chemicznego skał i gleby oraz radar do badań budowy geologicznej skorupy księżycowej do głębokości kilkuset metrów.
W lądowniku znajduje się teleskop do obserwacji astronomicznych i kamera rejestrująca promieniowanie nadfioletowe. Jednym z celów misji jest, według chińskich naukowców, poszukiwanie złóż cennych minerałów, które w przyszłości mogłyby być pozyskiwane w sposób przemysłowy.
Chińskie źródła informują, że "Jaspisowy królik" może pokonywać zbocza o nachyleniu do 30 st. i pokonywać w ciągu godziny do 200 metrów. Zarówno lądownik jak i pojazd zasilane są bateriami słonecznymi, ale według niektórych źródeł maje one również radioaktywne baterie zawierające pluton-238, których zadaniem jest wspomaganie zasilania podczas bardzo zimnych księżycowych nocy.
Kolejny etap chińskiego programu kosmicznego przewiduje dostarczenie na Ziemię próbek gruntu i skał księżycowych w roku 2017 a potem kolejne misje robotów, których ukoronowaniem ma być misja załogowa.
Polecamy Tu się Mówi. A. Klarenbach
Wiadomości
Najnowsze
  
Marian Banaś pod okiem śledczych. Moze dostać zarzuty za nakłanianie do przestępstwa
  
Zdaniem wiceministra Mazura sędziowie komunistyczni są praworządni, a obecna KRS niekonstytucyjna
  
Ziobro ostro w Republice: kolejny element igrzysk organizowanych przez Tuska