Zmasowane protesty. Uliczne bójki. Co na to Macron? „Nie ugnę się!”
Wczoraj liczba protestujących na ulicach Francji osiągnęła niemal milion. Setki funkcjonariuszy policji odniosło różnego rodzaju obrażenia. Taki stan rzeczy nie pomaga zarówno sytuacji wewnątrz kraju, jak i postrzeganiu go na zewnątrz. Toteż wielu turystów odwołuje swoje wyprawy do Francji w najbliższej przyszłości. Co na to prezydent kraju? Owszem, potępił akty przemocy, do których dochodzi we Francji, ale zapowiedział również, że... nie ugnie się przed demonstrantami.
"Nie ustąpimy przed przemocą, potępiam przemoc jak najdobitniej", powiedział Macron w piątek na konferencji prasowej po szczycie UE w Brukseli.
Pytany o odwołaną wizytę brytyjskiego monarchy Karola III, Macron odparł: "Myślę, że byłoby to niepoważne i nierozsądne, gdybyśmy zaproponowali Jego Królewskiej Mości Królowi i Królowej Małżonce wizytę państwową w środku demonstracji".
Zobacz też: Policja, straż, tysiące ludzi. To się dzieje na ulicach Francji! ZOBACZ
Wcześniej dziś Pałac Elizejski poinformował, że Karol III nie przybędzie do Paryża w niedzielę z powodu trwających we Francji gwałtownych protestów przeciwko reformie emerytalnej. Miała to być jego pierwsza zagraniczna wizyta państwowa po objęciu brytyjskiego tronu.
Wiadomości
Wielkie koncerny pod lupą. Minister ds. sił lądowych Stanów Zjednoczonych ujawnia kulisy drogich zakupów zbrojeniowych
Wstrząsające słowa Kołakowskiej o jej związku. „Przez lata utrzymywał mnie na smyczy”. Karolak odpowiedział jednym słowem.
Najnowsze
Określili Marsz Niepodległości, jako "nazistowski". Teraz przepraszają
Awantura na lewicy. Dziennikarce nie spodobały się pochodnie i biało-czerwone flagi Partii Razem
Śliwka o Czarzastym na fotelu Marszałka Sejmu: To jest dla mnie scenariusz niezbyt przyjemny